Viktor Orban zaledwie dzień po objęciu przez Węgry przewodnictwa w Radzie UE 2 lipca złożył wizytę w Kijowie. W piątek (5 lipca) był już w Moskwie, gdzie spotkał się z prezydentem Władimirem Putinem. Rozmowa z rosyjskim przywódcą trwała blisko trzy godziny. Po zakończonej „misji pokojowej”, w drodze powrotnej do Budapesztu Orban udzielił krótkiego wywiadu korespondentowi niemieckiego „Die Weltwoche”. W trakcie rozmowy opowiedział o swoich kolejnych wizytach dyplomatycznych. 

Zobacz wideo Borys Budka: Może Węgrzy mają bardzo duży dług wdzięczności w Obajtka

Viktor Orban ma w planach kolejne wizyty. „Wszyscy będą zaskoczeni”

Jak podkreślił Viktor Orban, najbliższe dni zapowiadają się bardzo intensywnie. – W przyszłym tygodniu zorganizuję kilka spotkań, które będą równie nieoczekiwane (…) Dopiero gdy przyjadę, wszyscy będą zaskoczeni, że tam właśnie jestem – powiedział, jednak nie chciał zdradzić więcej szczegółów. Premier Węgier pytany był także o swoje poprzednie, głośno komentowane podróże. Jak podkreślił, zarówno wizyta w Kijowie, jak i w Moskwie były „przygotowywane w całkowitej tajemnicy”. 

– Gdy się skończyło (wizyta w Kijowie – red.), zacząłem organizować spotkanie z Putinem. Wyobrażacie sobie zorganizowanie tego spotkania dwa dni później? I zrobienie tego na autostradzie, wracając z Kijowa do Budapesztu? Nie. Wysłałem tajną wiadomość do ministra spraw zagranicznych, by to zorganizował. Bo jak wiadomo, telekomunikacja jest całkowicie pod nadzorem „innych dużych chłopców” – oświadczył. Na pytanie o krytykę europejskich polityków za spotkanie z Putinem odpowiedział: Tak, krytykują mnie, że jestem przyjacielem Putina, ale ja jestem przyjacielem Węgrów. – Jestem przyjacielem pokoju – oświadczył i dodał, że negocjuje z przywódcą Rosji, ponieważ szuka „najkrótszej i najszybszej drogi, jak zakończyć wojnę i osiągnąć pokój”.

Borell: Orban nie stanowi zewnętrznej reprezentacji Unii

Podczas „pokojowej trasy” Viktor Orban pojawił się także na szczycie Organizacji Państw Turkijskich zorganizowanym przez Azerbejdżan w mieście Szusza. Do samej organizacji należą: Azerbejdżan, Kazachstan, Kirgistan, Turcja i Uzbekistan, a Węgry oraz Turkmenistan posiadają status obserwatorów. Do obserwatorów należy także Turecka Republika Cypru Północnego. Udział Orbana w szczycie skomentował unijny wysoki przedstawiciel ds. zagranicznych i obronnych. Jak podkreślił Josep Borrell, premier Węgier uczestniczył w nim „wyłącznie w ramach dwustronnych stosunków Węgier z tą organizacją”. Podobne oświadczenie Borell wystosował po spotkaniu Orbana z Putinem, gdzie także tłumaczył, że nie jest to żadna zewnętrzna reprezentacja Unii.

– Węgry nie otrzymały od Rady UE żadnego mandatu dotyczącego zacieśnienia stosunków z Organizacją Państw Turkijskich – podkreślił. Dodał również, że UE nie popiera żadnych prób ustanowienia z secesjonistycznej i nieuznawanej na arenie międzynarodowej tzw. Tureckiej Republiki Cypru Północnego członka Organizacji Państw Turkijskich, a wspólnota – co wielokrotnie dawała do zrozumienia – uznaje za podmiot prawa międzynarodowego wyłącznie Republikę Cypryjską.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version