Wniosek o impeachment prezydenta Juna został zgłoszony na sesji plenarnej, która rozpoczęła się krótko po północy ze środy na czwartek czasu lokalnego (około godz. 16 w środę w Polsce).
Zgodnie z literą prawa głosowanie w sprawie impeachmentu musi odbyć się w ciągu 24 do 72 godzin, czyli – jak podaje agencja Yonhap – najprawdopodobniej w piątek.
Koreańskiej opozycji zabraknie 8 głosów?
Do przyjęcia zgody na wszczęcie procedury impeachmentu wobec głowy państwa wymagana jest zgoda dwóch trzecich deputowanych, tj. co najmniej 200 członków 300-osobowej izby. Opozycja i posłowie niezrzeszeni dysponują łącznie 192 mandatami. Oznacza to, że potrzebnych jest jest osiem głosów partii rządzącej. Formacja, z której wywodzi się Jun Suk Jeol, ma zagłosować przeciwko wnioskowi, argumentując, że propozycja impeachmentu jest nie do przyjęcia.
Jeśli jednak wniosek zostałby przyjęty, trafi do Trybunału Konstytucyjnego, gdzie będzie musiał uzyskać poparcie co najmniej sześciu z dziewięciu sędziów. TK będzie mieć do 180 dni na rozstrzygnięcie decyzji o jego zatwierdzeniu – wyjaśnia portal dziennika „Korea Joongang”. Jeśli TK podjąłby decyzję o utrzymaniu w mocy decyzji o impeachmencie, Koreańczycy następnie pójdą do urn, aby wybrać prezydenta.
W przypadku takiego scenariusza Jun Suk Jeola będzie drugim prezydentem Korei Południowej, pozbawionym swojej funkcji w wyniku impeachmentu od czasu masowych protestów, które doprowadziły do usunięcia z urzędu prezydenta Park Geun Hie w 2017 r.