W niedzielę Ministerstwo Obrony Rosji z dumą podało, że rakieta Iskander zniszczyła dwa systemy Patriot w okolicy miasta Jużne w obwodzie odeskim.
Jednak triumf Kremla nie potrwał długo, bo wkrótce do sprawy odniosła się strona ukraińska, kompromitując Rosjan.
Ukraina. Rosja trafiła Patrioty? Dowódca zaprzecza
„Wojska rosyjskie na Ukrainie z powodzeniem niszczą atrapy uzbrojenia, rozstawiane przy linii frontu przez ukraińską armię” – poinformował dowódca Sił Powietrznych Ukrainy, generał Mykoła Ołeszczuk.
Ołeszczuk pokazał przy tym przechwycone nagrania z rosyjskich dronów, na których – jak napisał w popularnych w Ukrainie mediach społecznościowych – widać uderzenie Iskandera lecz nie w systemy Patriot, a w atrapy tej broni.
„Dziękuję wszystkim, którzy pomagają wysokiej jakości modelami samolotów i systemów rakietowych. Wróg ma mniej Iskanderów, a my czekamy na dostawy atrap” – skwitował ukraiński generał.
Wojna na Ukrainie. Nocny atak Rosjan zakończony klęską
Mylne rozpoznanie broni wykorzystanej przez Ukraińców to niejedyna porażka, jaką Rosja poniosła w ten weekend. W nocy Kreml sięgnął po bezzałogowce Shahed-131/136, z pomocą których Rosjanie przeprowadzili atak z obwodu kurskiego. W tym przypadku finał akcji również przyniósł kompromitację.
– Wczoraj wieczorem Siły Obronne Ukrainy zestrzeliły wszystkie 13 dronów Shahed w obwodach kirowohradzkim, charkowskim, sumskim i połtawskim – podkreślił Ołeszczuk.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!