Przypomnijmy, że w styczniu podczas jednego z treningów Anze Lanisek doznał kontuzji. Mowa o uszkodzeniu więzadła pobocznego przyśrodkowego w prawym kolanie. Operacja nie była potrzebna, lecz uraz wykluczył sympatycznego słoweńskiego skoczka z udziału w mistrzostwach świata w lotach narciarskich, gdzie był kandydatem do zajęcia miejsca na podium.
Wielki powrót na skocznię
Pierwotnie lekarze przewidywali, że przerwa Laniska potrwa około dwa miesiące. Słoweniec wówczas wypowiadał się na temat ewentualnego powrotu do startów podczas weekendu zamykającego sezon w Planicy. Tymczasem w czwartek sieć obiegły nagrania z treningu Laniska na średnim obiekcie w Planicy. To zatem powrót na skocznię zdecydowanie szybszy niż planowano.
Dziennikarze portalu rtvslo.si podał, że Lanisek być może zdecyduje się na powrót do rywalizacji z innymi skoczkami już podczas Raw Air. Sam zawodnik zabrał głos na ten temat.
– Plan jest taki, aby wziąć udział w Raw Air. Zobaczymy, co się wydarzy, bo też nie powinniśmy się spieszyć. Jeśli nie będę gotowy na 100 procent, to nic się nie stanie. Nie mam zamiaru wtedy startować – powiedział Lanisek.
Świetne statystyki Laniska
Słoweniec jest gwarantem wielkich emocji, gdy tylko jest w wysokiej formie. Obecnie zajmuje 12. miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata i to mimo faktu, że opuścił aż osiem konkursów. W przypadku powrotu do rywalizacji, Lanisek ma szansę na awans do czołowej dziesiątki.
Powrót 27-latka to doskonała informacja dla kibiców skoków. To jeden z najbardziej szanowanych zawodników w stawce – głównie przez wspaniały gest wobec Dawida Kubackiego na koniec poprzedniego sezonu, kiedy pojawił się na podium z tekturową podobizną Polaka, kiedy ten zaprzestał startów z powodu choroby żony.