Wiosenna pogoda to seria zwrotów i niespodzianek. W tym roku nie będzie inaczej, więc nie powinno nikogo dziwić, że kolejne miesiące upłyną pod znakiem zmiennej i często wymagającej aury. Wkrótce czeka nas dużo opadów, ale też bardzo wysokie temperatury. Wiadomo też, czego można spodziewać się w lipcu.
Jaka prognoza pogody jest najlepsza? Taka, która jest aktualizowana co 30 minut. Wypróbuj darmową aplikację Pogoda Interia. Zainstaluj z Google Play lub App Store
Mokry początek wiosny?
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej opublikował eksperymentalną prognozę długoterminową na okres od kwietnia do lipca. Obejmuje ona przewidywane opady i temperaturę w tych miesiącach.
Kwiecień pod względem ciepła zapowiada się bardziej „normalnie”, zwłaszcza w porównaniu z ekstremalnie gorącym lutym. Według zaprezentowanego przez IMGW modelu, temperatury w czwartym miesiącu 2024 roku zbliżą się do normy wieloletniej. Opadów jednak powinno być wyraźnie więcej, niż zazwyczaj.
/
Gdyby ta prognoza miała się spełnić, to kwiecień może się okazać bardziej pochmurny i mokry, niż do tego przywykliśmy. Deszczu ma być więcej na terenie całej Polski, co w połączeniu z typowymi dla tego miesiąca temperaturami sprawi, że ten miesiąc może być niezbyt ciepły i wymagający pogodowo.
Mniej wody w maju
Maj będzie zdecydowanie bardziej suchy niż kwiecień. Co więcej, prognozy wskazują, że na południu deszczu może być mniej niż zwykle. W reszcie Polski opady powinny zmieścić się w normie wieloletniej z lat 1991-2020.
/
Miesiąc nie powinien być ani zbyt ciepły, ani chłodny – temperatury wyniosą tyle, ile zwykle dla tego okresu. Pogoda nie powinna nas więc specjalnie zaskoczyć. Nie powinnyśmy oczekiwać żadnych spektakularnych ochłodzeń lub ocieplenia, niż ma to miejsce zwykle o tej porze roku.
Pogoda w czerwcu upalna i deszczowa?
O ile w maju pogoda przeważnie będzie typowa dla tego miesiąca, to już w kolejnym miesiącu musimy się nastawić na duże zmiany. Bardzo możliwe, że czerwiec będzie nie tylko o wiele bardziej mokry niż zwykle, ale też cieplejszy od średniej wieloletniej.
IMGW szacuje, że w całym kraju będzie wyraźnie cieplej, ale też bardziej deszczowo niż zazwyczaj. Niewykluczone, że będzie nie tylko bardzo ciepło, ale może nawet upalnie. Męczące warunki podkreślą też przechodzące przez nasz kraj fronty atmosferyczne, niosące ulewy oraz prawdopodobnie również burze.
Szykuje się gorący lipiec
Rok 2023 był najgorętszym w historii ludzkości i wciąż nie wiadomo, czy kolejny rok pobije go pod tym względem. Możliwe, że jeśli nastąpi zjawisko La Niña, będziemy mogli uniknąć czarnego scenariusza. To wszystko jednak przed nami.
Obecne modele pogodowe zaprezentowane przez IMGW wskazują, że w lipcu w większości kraju temperatury będą wyższe od średniej z lat 1991-2020, zaś na północy Polski mogą się zmieścić w normie. Istnieje więc nadzieja, że upały nie wszędzie będą tak dojmujące jak poprzedniego lata.
Nieco lepiej wyglądają prognozy dotyczące możliwej sumy opadów. Mają się one zmieścić w normie wieloletniej. To oznacza, że o ile z jednej strony ulew i burz nie powinno być znacząco więcej niż zwykle o tej porze roku, to teoretycznie nie grożą nam zbyt dojmujące susze – a to już dobra informacja.
Trzeba podkreślić, że opublikowana przez IMGW prognoza obejmuje bardzo długi okres. Takie długoterminowe modele mają bardzo niską sprawdzalność i obarczone są dużym ryzykiem błędu. Synoptycy podkreślają, że jest to tylko prognoza orientacyjna i ma charakter eksperymentalny.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!