W województwie podkarpackim przeprowadzona zostanie kolejna akcja szczepienia lisów przeciwko wściekliźnie. Odnotowano tam nowe ogniska choroby i istnieje obawa, że może dojść do rozprzestrzenienia się wirusa.
Zastępca Podkarpackiego Wojewódzkiego Lekarza Weterynarii Janusz Ciołek przypomniał, że w ubiegłym roku pojawiło się siedem ognisk wścieklizny w województwie.
Podkarpackie. Wścieklizna z nowymi ogniskami
Wszystkie odnotowano w pasie do 25 km od granicy z Ukrainą. W tym roku odnotowano już dwa nowe przypadki w powiecie brzozowskim i przemyskim.
– W związku z wojną nie wiemy, jaka jest sytuacja w Ukrainie. W ubiegłym roku było tam ponad 900 ognisk zgłoszonej wścieklizny. Z kolei w sąsiednim województwie lubelskim, blisko granicy, jest już siedem ognisk – powiedział Ciołek w rozmowie z TVN24.
Szczepionki przeciwko wściekliźnie pojawiły się też w lasach sąsiedniego województwo lubelskiego. Tam akcja przeprowadzona została w ostatnim tygodniu października.
Szczepienia przeciwko wściekliźnie. Akcja na Podkarpaciu
Zapowiadana akcja szczepień rozpocznie się ósmego listopada i potrwa tydzień. Preparat będzie zrzucany z samolotów na tereny leśne na obszarze do minimum 50 km od granicy polsko-ukraińskiej.
Szczepionka znajduje się w plastikowo-aluminiowym pojemniku i ma specyficzny zapach. Nie należy ich dotykać, bo nie będą już przyjmowane przez zwierzęta.
W przypadku kontaktu z preparatem należy przemyć miejsce wodą i mydłem oraz skonsultować się z lekarzem.
Do dwóch tygodni po zakończeniu akcji należy trzymać zwierzęta mięsożerne w zamknięciu.
„Wirus wścieklizny jest wrażliwy na wysoką temperaturę i światło słoneczne, ale jednocześnie jest wysoce odporny na niskie temperatury. Przenosi się głównie poprzez kontakt śliny zakażonego zwierzęcia z uszkodzoną skórą lub błoną śluzową (pogryzienie). Zakażenie możliwe jest również m.in. drogą aerogenną, dospojówkową lub poprzez transplantację narządów” – podawano w alertach RCB.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!