
-
Włodzimierz Czarzasty podkreśla, że jest otwarty na współpracę z prezydentem, jednak oczekuje na gest ze strony Karola Nawrockiego.
-
Marszałek Sejmu akcentuje konieczność wzajemnego szacunku między ośrodkami władzy i jasno określa granice swojej polityki.
-
Czarzasty zapowiada, że będzie walczył z każdymi próbami naruszania konstytucji czy wprowadzania społecznie dzielących ustaw.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Włodzimierz Czarzasty został zapytany przez jednego z dziennikarzy podczas konferencji w Sejmie, „dlaczego atakuje prezydenta, zamiast z nim współpracować”.
– Prowadzę taką politykę, jaką uważam za stosowną. I taką politykę w stosunku do Pałacu Prezydenckiego uważam za stosowną – wyjaśnił marszałek Sejmu.
– Pan prezydent obserwuje i przygląda się moim działaniom a ja, ponieważ jestem grzeczny, bardzo ciepło przyglądam się i obserwuję pana prezydenta. W tej chwili mamy taki stan naszych stosunków – dodał Czarzasty.
Włodzimierz Czarzasty o Karolu Nawrockim: Prezydent ma swój długopis, a ja swój
Lider Nowej Lewicy podkreślił, że „prezydent ma swoje prerogatywy”, a on jako marszałek Sejmu, swoje. – Pan prezydent ma swój długopis, a ja swój – powiedział.
Odnosząc się do współpracy na linii Sejm – prezydent, Czarzasty stwierdził, że „są ośrodki władzy, które powinny się nawzajem szanować„.
– Jeśli wszyscy będą się szanowali, to współpraca będzie się dobrze układała. Jeśli któryś ośrodek nie będzie szanował innych, to będzie otrzymywał to, na co zasługuje – powiedział, przytaczając swoje powiedzenie „weto za weto, wet za wet”.
Czarzasty czeka na gest ze strony Nawrockiego. „Jestem gotów na współpracę”
– Mówię to absolutnie otwarcie i z uśmiechem: Jestem gotowy na współpracę, jak zobaczę jakikolwiek gest ze strony pana prezydenta, na pewno na niego zareaguję – zapewnił.
Włodzimierz Czarzasty nie kryje negatywnego stosunku do polityki Karola Nawrockiego. Poświęcił tej kwestii czas także podczas oficjalnego przemówienia po ogłoszeniu go przewodniczącym Nowej Lewicy.
Napięcia na linii marszałek – prezydent. „Będę z Nawrockim walczył”
– Są cele, których horyzont realizacji wykracza poza kadencję Sejmu (…). Będziemy walczyć o odzyskanie przez kobiety pełnych praw, o rozdzielenie państwa od Kościoła, będziemy przeciwstawiać się katastrofie klimatycznej – wymieniał Czarzasty, podkreślając, że pod wodzami Karola Nawrockiego część założeń nie będzie możliwa do zrealizowania.
– Będę z Nawrockim walczył, gdy będzie chciał atakować naszą konstytucję lub zarzucać sejm populistycznymi ustawami służącymi skłóceniu społeczeństwa – zapowiedział Czarzasty. – Będzie weto za weto, będzie wet za wet – dodał.
Z kolei prezydent w komunikacie odnoszącym się do tzw. sejmowej zamrażarki, zaapelował do Czarzastego, ugrupowań rządzących i wszystkich parlamentarzystów o rzetelną, merytoryczną debatę nad przedstawianymi regulacjami.












