
-
Delegacje USA, krajów UE i Ukrainy prowadzą rozmowy na temat gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy, w tym propozycji wspólnej misji wojskowej koalicji chętnych.
-
Friedrich Merz zwraca uwagę na przełomową postawę USA oraz możliwość zagwarantowania Ukrainie bezpieczeństwa na wzór artykułu 5. NATO.
-
Władimir Putin odrzuca pomysł obecności wojsk zagranicznych w Ukrainie, a kluczowe decyzje dotyczące przyszłości kraju zależeć będą według Merza od stanowiska Kijowa.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Nowe informacje w sprawie gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy pojawiły się po weekendowych spotkaniach delegacji USA, krajów UE i Ukrainy.
Wśród uzgodnionych gwarancji jest kierowana przez Europę i wspierana przez USA misja wojskowa tzw. koalicji chętnych, która miałaby wspierać odbudowę ukraińskich sił zbrojnych oraz pomagać w utrzymaniu bezpieczeństwa w przestrzeni powietrznej i na morzach, m.in. poprzez działania na terytorium Ukrainy.
Wojna w Ukrainie a rozejm. Friedrich Merz o przełomowej postawie USA
Ustalenia, które poczyniono w Berlinie, komentował na antenie ZDF kanclerz Niemiec. Zdaniem Friedricha Merza rozmowy „zaowocowały znaczącym postępem”. Szczególną uwagę polityk zwrócił na gotowość USA, by wraz z Europą, udzielić Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa, gdy dojdzie do zawieszenia broni.
– Rozmawialiśmy nawet o gwarancjach na wzór artykułu 5. NATO – powiedział Merz.
– Fakt, że Amerykanie deklarują podjęcie takiego zobowiązania, że w przypadku rozejmu, będą chronić Ukrainę, jakby była terytorium NATO, to nowa i niezwykła postawa USA – powiedział Merz.
Kanclerz Niemiec uściślił, że wielonarodowe siły z Europy mogłyby w Ukrainie zabezpieczać strefę zdemilitaryzowaną między stronami. Merz ocenił także, że gdyby doszło do naruszenia porozumienia i agresji, można „podejmować również działania odwetowe w odpowiedzi na rosyjskie ataki”. Podkreślił jednak, że rozmowy nie są jeszcze na takim etapie, by o tym decydować.
Merz reaguje na słowa Władimira Putina. „Będzie musiał powiedzieć 'tak'”
Merza zapytano także o reakcje Kremla i Władimira Putina, który stanowczo odrzucił możliwość rozmieszczenia zagranicznych wojsk w Ukrainie.
– Putin mówił „nie” wiele razy. W pewnym momencie będzie zmuszony powiedzieć „tak”, jeśli chodzi o koniec tej wojny. Dyskutujemy właśnie o czasie po zakończeniu konfliktu, gdy Ukraina będzie potrzebować ochrony – odparł kanclerz Niemiec.
Podczas rozmowy niemiecki polityk komentował także kwestie ewentualnych ustępstw terytorialnych ze strony Ukrainy. Zaznaczył, że w tej sprawie kluczowe jest stanowisko Kijowa.
Wcześniej rozmowy w Berlinie komentował też premier Polski Donald Tusk. W jego ocenie „chyba po raz pierwszy tak wyraźnie było widać, że i Amerykanie, i Europejczycy, i Ukraina są po jednej stronie”.
-
Doradca Putina drwi z Merza, w tle doniesienia mediów. „Nawet nie jesteś w grze”
-
Wyciekła tajna rozmowa. „Nie powinniśmy zostawiać ich samych z tymi ludźmi”













