Władysław Kosiniak-Kamysz wraz z Cezarym Tomczykiem oraz Rafałem Trzaskowskim w piątek (2 lutego) spotkali się z powstańcami warszawskimi w Muzeum Wojska Polskiego. Szef Ministerstwa Obrony Narodowej zadeklarował, że resort będzie wspierać organizatora uroczystości 80. rocznicy Powstania Warszawskiego. – Wojsko Polskie wykona to zadanie, najlepiej jak potrafi, z miłością do powstańców Warszawy – zaznaczył.
Władysław Kosiniak-Kamysz o formach rekompensaty. „Najlepsze zadośćuczynienie to takie, które wzmocniłoby bezpieczeństwo”
Następnie Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z dziennikarzami. Został zapytany o możliwe formy rekompensaty za szkody poniesione przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny. – Najlepsze zadośćuczynienie od Niemiec to takie, które wzmocniłoby bezpieczeństwo RP. Mogłoby to być zaangażowanie w przemysł zbrojeniowy, czy zaangażowanie w gwarancje bezpieczeństwa – powiedział.
Jak podkreślił, zadośćuczynienie może przybrać różne formy, w tym także w obszarze współpracy Polski i Niemiec w dziedzinie bezpieczeństwa i obronności. – Większe zaangażowanie, również finansowe, wsparcie bezpieczeństwa militarnego Europy, w tym Polski – ten sposób może być najbardziej efektywny – dodał. Szef resortu nie ukrywał, że polskie władze liczą na większe zaangażowanie Berlina w pomoc dla Ukrainy. – To byłoby najlepsze zadośćuczynienie, które wpływałoby na bezpieczeństwo Rzeczpospolitej – stwierdził Kosiniak-Kamysz.
Minister dodał, że finansowe lub produkcyjne wparcie programów szkoleniowych to „jedna z możliwych koncepcji”. – Czy poprzez zaangażowanie w przemysł zbrojeniowy, czy zaangażowanie w gwarancje bezpieczeństwa – podkreślił. Przypomniał także o wsparciu polskiej obrony powietrznej przez niemiecką baterię wyrzutni Patriot, które do grudnia 2023 roku stacjonowały na Lubelszczyźnie. – Jeżeli byłoby to długotrwałe, długofalowe, strategiczne, a nie tylko punktowe, to wtedy też nabiera swoistego wymiaru zadośćuczynienia – ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz.
Jak podkreślił szef resortu, Berlin musi się zaangażować. – Niemcy mają obowiązek do pamięci o swojej przeszłości i do zamknięcia pewnych etapów, które miały miejsca w ich historii, a których nie da się zamknąć bez zadośćuczynienia dla Polski – powiedział.
Minister obrony o „kreatywnym rozwiązaniu” Radosława Sikorskiego
Władysław Kosiniak-Kamysz został również zapytany o słowa Radosława Sikorskiego. Przypomnijmy, 30 stycznia Sikorski spotkał się w Berlinie z Annaleną Baerbock. Szefowie dyplomacji rozmawiali między innymi o aktualnym stanie stosunków dwustronnych, w tym o powrocie do zawieszonych w ostatnich latach formatów współpracy, takich jak konsultacje międzyrządowe. Poruszyli także kwestię reparacji od Niemiec. Politycy uznali, że należy szukać „kreatywnego rozwiązania”. Więcej na ten temat w artykule:
– Wśród naszych oponentów politycznych jest duże zaskoczenie, jak jasno w naszym wspólnym imieniu Radosław Sikorski przedstawił to stanowisko. My o tym mówiliśmy w kampanii wyborczej, (…) że będziemy zabiegać – nie tylko publikować raporty, ale autentycznie zabiegać i mówić wprost, wyraźnie – stwierdził Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, poprzedni rząd „wiele robił na użytek wewnętrzny, ale niewiele po to, żeby zadośćuczynienie uzyskać”.
1 września 2022 roku zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny. W tej sprawie 3 października Ministerstwo Spraw Zagranicznych skierowało notę dyplomatyczną do MSZ Republiki Federalnej Niemiec, w której Polska domagała się odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych. Strona niemiecka w odpowiedzi stwierdziła, że rząd RFN nie zamierza podejmować negocjacji, bo temat reparacji jest zamknięty.