Jedna ze ścian kamienicy przy ul. Narutowicza 21 w Łodzi zawaliła się w sobotni poranek. Jak ustaliły służby, budynek był pustostanem, a pod gruzami zniszczonej ściany i stropów nie było ludzi.
W akcji udział wzięło 10 zastępów straży pożarnej. Co ciekawe, na miejscu pojawiła się także posłanka Prawa i Sprawiedliwości, a także kandydatka formacji na prezydenta Łodzi Agnieszka Wojciechowska van Heukelom.
„W ścisłym centrum Łodzi, w pobliżu Filharmonii i TVP, zawaliła się kolejna z kamienic. Na szczęście nikt nie zginął, bo była opuszczona” – napisała w mediach społecznościowych parlamentarzystka. Prócz tego uderzyła także w swoją główną konkurentkę. „Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Łodzi, gdzie prezydent Hanna Zdanowska jest też starostą, działa fatalnie, igrając życiem i zdrowiem ludzi” – oceniła.
Łódź. Wybory samorządowe 2024. Kampania na gruzach zawalonej kamienicy?
Do tekstu Wojciechowska van Heukelom dołączyła także zdjęcia z miejsca zdarzenia. Na jednej z fotografii widzimy posłankę stojącą na tle uszkodzonej części kamienicy.
Post posłanki PiS nie umknął uwadze administratora profilu LDZ Zmotoryzowani Łodzianie – społeczności działającej dla poprawy łódzkiej infrastruktury. „Jak szybko można się wylansować przed wyborami na prezydenta Łodzi?” – pyta autor najnowszego wpisu i surowo komentuje: „czekać aż kamienica się rozleci i zrobić sobie selfie przy niej”.
W kolejnym zdaniu administrator tłumaczy, dlaczego krytycznie ocenia zachowanie kandydatki na prezydenta Łodzi.
Jak się okazuje, 22 stycznia społeczność wysłała do Wojciechowskiej van Heukelom wniosek z prośbą o przeprowadzenie interwencji poselskiej w Zarządzie Dróg i Transportu w Łodzi. „Do tej pory nic w tej sprawie się nie dzieje” – przekazano, wskazując, że minął już ponad miesiąc.