Rafał Trzaskowski w tej kampanii wyborczej postawił jasno na bezpieczeństwo jako motyw przewodni. Prezydent Warszawy tłumaczył w programie „Najważniejsze pytania” w Polsat News, nauczony doświadczeniem Kamali Harris z jej przegranych wyborów w USA, że lepiej w kampanii stawiać na dwa-trzy konkretne tematy niż 100, które ulatują z głowy.

Drugim motywem, na który od początku stawia kandydat KO, jest tzw. patriotyzm gospodarczy. Trzaskowski mówił o tym już podczas konwencji w Gliwicach, mocniej podkreślił podczas prezentowania pomysłu odbudowy COP na Podkarpaciu, ale wspomina też o tym niemal na każdym spotkaniu z wyborcami. Ten sam wątek pojawił się też podczas programu „Najważniejsze pytania” w Polsat News, gdzie już w pierwszych pytaniach został zapytany o zmianę poglądów.

Rafał Trzaskowski: Musimy być samowystarczalni

– To jest naturalne, że priorytety się zmieniają, co nie znaczy, że zmienia się sposób widzenia świata. Dzisiaj musimy być samowystarczalni, musimy inwestować w swój własny przemysł, bo cały świat się zmienił i wywrócił do góry nogami – przekonywał Trzaskowski.

– Mówię w to, w co wierzę. Dla mnie całkowicie naturalne jest, że dzisiaj musimy stawiać na samowystarczalność. 10-15 lat temu nie trzeba było w ten sposób myśleć. Wykładam przedmiot dotyczący umów handlowych Unii Europejskiej, stosunków zewnętrznych Unii Europejskiej. 15-20 lat temu podpisywaliśmy umowy z całym światem, zarówno Unia Europejska jak i Stany Zjednoczone wyeksportowały część swoich mocy przemysłowych do Azji. Dlatego że wierzyliśmy w to, że globalizacja będzie nam pomagać w uzyskiwaniu konkurencyjności. I tak było. Dzisiaj świat się zmienił. I dzisiaj musimy przede wszystkim stawiać na samowystarczalność – przekonywał.

W zasadzie w jednej wypowiedzi Trzaskowski trzy razy użył zwrotu „samowystarczalność”. Tylko co owa samowystarczalność ma oznaczać w praktyce? W dalszej części programu kandydat KO mówił o potrzebie bardzo ścisłej współpracy w ramach Unii Europejskiej, a także w NATO. Podkreślał wagę sojuszy i rolę negocjacji. Na czym więc ma polegać samowystarczalność Trzaskowskiego? Czy chodzi wyłącznie o samowystarczalność na czas kryzysu?

Z pomocą przychodzą nam posłanki Koalicji Obywatelskiej – Dorota Łoboda i Krystyna Skowrońska. Pierwsza jest rzeczniczką prasową klubu KO i koordynatorką akcji „Kobiety z Trzaskiem”, a druga organizowała spotkania Trzaskowskiego z mieszkańcami Podkarpacia.

Posłanki tłumaczą: Chodzi o patriotyzm gospodarczy

– Żyjemy w świecie pocovidowym, kiedy to zobaczyliśmy, jak łatwo załamują się łańcuchy dostaw. Świat stał się bardzo nieprzewidywalny również w kontekście działań wojennych. Polska musi stawiać na własny przemysł, własną obronność, coś co Rafał nazywa „patriotyzmem gospodarczym”, czyli wspierać własnych przedsiębiorców – tłumaczy nam Łoboda.

– Chodzi o szeroki kontekst bezpieczeństwa, nie tylko w sensie wojennym. Chodzi też o bezpieczeństwo energetyczne, żywnościowe, nie tylko militarne – dodaje.

Krystyna Skowrońska również wskazuje na przemysł zbrojeniowy, ale nie tylko. – Chodzi o szeroko rozumiane bezpieczeństwo. Produkcja powinna mieć miejsce tam, gdzie kupujemy. Musimy lokować przynajmniej połowę inwestycji w Polsce. Chodzi również o bezpieczeństwo żywnościowe, a także zabezpieczenie wody jako rzeczy najważniejszej. Powinniśmy dążyć również do inwestowania w młodzież, wspierać nasze talenty, a nie kupować projekty, pomysły za granicą – przekonuje.

Jednym z ważnych elementów dotychczasowej kampanii Trzaskowskiego było małe tournée po Podkarpaciu. Kandydat Koalicji Obywatelskiej przedstawił tam pomysł, o którym więcej w Interii pisał redaktor Jakub Szczepański. Chodzi o powrót do idei Centralnego Okręgu Przemysłowego. Jeszcze przed wojną właśnie w Mielcu, Stalowej Woli, Nowej Sarzynie, Tarnobrzegu czy w Rzeszowie były zlokalizowane strategiczne punkty polskiego przemysłu obronnego. Pomysł stworzenia COP był wówczas niesłychanie ambitny, a Trzaskowski chce do niego wrócić.

– Pomysł Centralnego Okręgu Przemysłowego mi się podoba. Jestem z Podkarpacia i przypominam, że pierwszy bombowiec zbudowaliśmy w 1936 roku właśnie u nas, na Podkarpaciu. Zmieniają się priorytety na świecie, więc to ważne – mówi nam Skowrońska.

Dodaje jednak, że pomysł Trzaskowskiego dotyczący „samowystarczalności” i „patriotyzmu gospodarczego” nie ogranicza się wyłącznie do ewentualnego czasu kryzysu. – Rozumiem, że to jest projekt długoterminowy. Tylko takie spojrzenie da nam lepszą perspektywę na budowanie gospodarki – podkreśla.

Skowrońska: Nawet Korea Północna kooperuje z Rosją

Tymczasem obie nasze rozmówczynie nie mają wątpliwości, że pełna samowystarczalność wydaje się jedynie mrzonką.

– Oczywiście to niemożliwe, by być całkowicie samowystarczalnym, a Rafał Trzaskowski też zdaje sobie z tego sprawę – mówi Interii Łoboda. – Dlatego podkreśla, że powinniśmy działać wspólnie w ramach Unii Europejskiej, ale w miarę możliwości powinniśmy jak najbardziej stawiać na własny przemysł, własną obronność. Chcemy być jak najbardziej niezależni, na tyle, na ile jest to możliwe w dzisiejszym świecie – dodaje.

– Nikt nie może się zamknąć na świat. Jak pokazuje praktyka, nie ma takiego państwa na świecie. Nawet Korea Północna kooperuje z Rosją. W tym zakresie Rafałowi chodziło o maksymalizację tego, co możemy zrobić. Stany Zjednoczone to mocarstwo, ale też nie są w 100 procentach samowystarczalne – zauważa Skowrońska.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version