Wybory prezydenckie już w maju, jednak wciąż trwa dyskusja nad kwestią legalności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, która byłaby zobowiązana do zatwierdzenia wyników głosowania. 

Koalicja 15 Października obawia się, że wybory mogą zostać zakwestionowane, ponieważ izba ta nie jest przez nich uznawana za legalną. Na jednej z konferencji prasowych marszałek Sejmu podkreślił, iż obawia się, że może dojść do sytuacji, że będziemy mieć w kraju „czterech prezydentów”. Między innymi aby uniknąć takiego scenariusza, zaproponowano projekt tzw. ustawy incydentalnej – zakłada ona, że o ważności wyborów miałby zdecydować SN.

Zdania rządzących, co do legalności IKN nie podziela Andrzej Duda, który uznaje tę izbę. W wywiadzie dla Telewizji Republika prezydent podkreślił, że „nie ma żadnych wątpliwości, że jest ona zgodna z konstytucją i jest w 100 proc. legalna„.

Wybory prezydenckie. Andrzej Duda o kwestionowaniu wyników: Dyskutowanie jest absurdalne

Odnosząc się do reformy w sądach, Andrzej Duda ocenił, że jest grupa – określana przez niego mianem „kliki” – która jest przeciwnikiem zmian.

– (Ta grupa – red.) straciła swoje wpływy choćby przy obsadzaniu stanowisk. To nie jest tylko środowisko sędziowskie (…) ale także profesorów wyższych uczelni, którzy od długiego czasu atakują poprzedni rząd i mnie oraz zmiany, które zostały dokonane. One doprowadziły m.in. do tego, że ci ludzie stracili swoje wpływy na obsadę stanowisk personalnych – mówił.

Prowadzący przywołał twierdzenia, które miały paść ze strony niektórych polityków, mówiące o tym, że niezależnie od przebiegu wyborów nie będzie można stwierdzić, kto został prezydentem, a stanowisko to obejmie marszałek Sejmu Szymon Hołownia. 

 Dyskutowanie z tymi ludźmi jest absurdalne. Należałoby powiedzieć, że mają oni jakieś rozdwojenie rzeczywistości, którą postrzegają. To są ci sami ludzie, którzy zaakceptowali nie tylko poprzednie wybory prezydenckie (…), ale z radością zaakceptowali ostatni wynik wyborów parlamentarnych, który również był zatwierdzany przez tę izbę. Wtedy nie kwestionowali legalności wydawanych orzeczeń – ocenił prezydent.

Wybory prezydenckie. Duda z apelem do Polaków. „Niech frekwencja będzie przygniatająca”

W dalszej części rozmowy Andrzej Duda zastanawiał się, czy „ktoś nie dąży do tego, żeby podważyć wynik wyborów w Polsce, w zależności od tego, jaki on będzie”. – Jeżeli będzie on pasował pewnym środowiskom, to nie będą go podważały – ocenił. W tym kontekście prezydent odniósł się do sytuacji w Gruzji po wyborach parlamentarnych oraz sytuacji w Rumunii.

– Jeżeli Polacy, nie daj Boże, źle wybiorą, tak jak w 2015 roku – zdaniem niektórych przedstawicieli elity – to być może te wybory będą kwestionowane – dodał. 

Andrzej Duda zwrócił się ponadto do Polek i Polaków i zaapelował, aby wzięli udział w majowych wyborach. – Niech ta frekwencja na wyborach prezydenckich będzie przygniatająca, niech te wybory pokażą rzeczywistą wolę polskiego społeczeństwa, niech kandydat, który wygra te wybory wygra je mając rzeczywiście ogromne za sobą poparcie w liczbie głosujących – przekonywał prezydent, dodając, że „wtedy będzie trudno podważyć wynik”.

Przypomnijmy, że wybory prezydenckie odbędą się 18 maja, z kolei druga tura, jeśli będzie taka potrzeba, miałaby się odbyć 1 czerwca. 

Wybory prezydenckie 2025. Lista kandydatów

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version