
-
Trybunał Konstytucyjny ocenił, że decyzja TSUE nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej.
-
Przedstawiciele PiS krytykują wyrok TSUE, widząc w niej zagrożenie dla suwerenności Polski. Politycy opozycji podkreślają, że orzeczenie TSUE obnaża problemy z niezależnością TK.
-
Orzeczenie TSUE odnosiło się m.in. do nieprawidłowości w wyborze sędziów
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
„Decyzja TSUE nie ma żadnego wpływu na funkcjonowanie konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej Polskiej. Zapadła ona całkowicie poza kompetencjami tego organu. Do TSUE nie należy ocena polskiej Konstytucji ani polskiego Trybunału Konstytucyjnego” – czytamy w oświadczeniu TK wydanym po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Trybunał Konstytucyjny oznajmił, że „po raz kolejny należy podkreślić, że najwyższym prawem w Rzeczypospolitej Polskiej jest Konstytucja, a nie decyzje zagranicznych organów”.
Wyrok TSUE w sprawie Polski. Trybunał Konstytucyjny reaguje
„Polska nie zrzekła się tego, wstępując do UE. Nie przekazała unijnym organom kompetencji dotyczących władzy sądowniczej i wymiaru sprawiedliwości” – podkreślono w komunikacie.
Według TK „potwierdza to niezmienne orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego, począwszy od wyroku z 11 maja 2005 roku w składzie pod przewodnictwem prof. Marka Safjana”.
„Konstytucja RP pozostaje – z racji swej szczególnej mocy – 'prawem najwyższym Rzeczypospolitej Polskiej’ w stosunku do wszystkich wiążących Rzeczpospolitą Polską umów międzynarodowych, do których zaliczają się także umowy stanowiące podstawę przekazania kompetencji 'w niektórych sprawach’. Pierwszeństwo prawa unijnego (art. 91 ust. 3) dotyczy tylko ustaw, nie Konstytucji” – cytuje treść orzeczenia z 2005 roku TK.
„Jesteśmy na to przygotowani”. Minister deklaruje ws. Trybunału Konstytucyjnego
„Dzisiaj zapadł niezwykle ważny wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej” – napisał z kolei minister sprawiedliwości Waldemar Żurek.
„TSUE jednoznacznie stwierdził, że polski Trybunał Konstytucyjny nie spełnia wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu. Wskazał na wadliwy wybór trzech sędziów oraz nieprawidłowości przy powołaniu p.o. prezesa Trybunału. To oznacza, że organ, który powinien stać na straży Konstytucji, nie działa prawidłowo” – zaznaczył.
Żurek podkreślił, że „wyrok zobowiązuje państwo do działania”. „Musimy wspólnie odbudować prawdziwy, niezależny Trybunał Konstytucyjny. To sprawa fundamentalna dla państwa i dla obywateli. Jesteśmy na to przygotowani” – oznajmił minister.
„Odbudujemy państwo prawa. To nie wybór – to konieczność” – deklarował rzecznik rządu Adam Szłapka.
Europoseł Koalicji Obywatelskiej Michał Wawrykiewicz podkreślił tymczasem, że to „bardzo ważny wyrok TSUE”. „Druzgocąca ocena prawna funkcjonowania Trybunału Konstytucyjnego Przyłębskiej i Święczkowskiego” – ocenił.
Kamila Gasiuk-Pihowicz napisała z kolei, że „od 2015 nie mamy w Polsce TK”. „Kaczyński i PiS zniszczyli system kontroli konstytucyjnej” – zaznaczyła europarlamentarzystka KO.
„TSUE potwierdza, że przejęty nielegalnie przez PiS-owskich aparatczyków 'Trybunał Konstytucyjny’ nie jest sądem w rozumieniu europejskich standardów” – podkreślił z kolei Borys Budka. „Prokuratorze Święczkowski, czas najwyższy się pakować” – wezwał europoseł KO.
„Zamach” i „nie jesteśmy pod okupacją”. Lawina komentarzy po wyroku TSUE
„TSUE uznał, że polski Trybunał Konstytucyjny 'naruszył zasady prawa Unii’, bo uznał wyższość zapisów polskiej Konstytucji nad prawem unijnym. To oczywista uzurpacja i bezprawie TSUE” – tak po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej zareagowała europosłanka PiS Beata Szydło.
„Kilku unijnych sędziów nie może się stawiać ponad polskim system konstytucyjnym. Ci, którzy domagają się, żeby TSUE stał ponad polską Konstytucją, dążą do pozbawienia Polski suwerenności” – oceniła była premier.
Sebastian Kaleta stwierdził z kolei, że „TSUE właśnie zakazał Polsce powoływania się na swoją Konstytucję”.
„Wyrok ten znaczy tyle, że według TSUE w każdej sprawie to on ma ostateczny głos wobec Polski. W każdej. To jest jawne i bezpośrednie podważenie polskiej suwerenności – ocenił poseł PiS.
Jak dodał, „najwyższym prawem w Polsce jest Konstytucja i żadne stanowisko unijnych urzędasów tego nie zmieni”. „Nie jesteśmy pod unijną okupacją” – napisał polityk.
„TSUE dokonał dziś zamachu prawnego na suwerenność Rzeczpospolitej, na jej konstytucyjny ustrój, na TK, mający bronić naszej konstytucji, jej nadrzędności nad regulacjami UE. To zamach na legalnych sędziów i ich wyroki chroniące Państwo Polskie” – zareagowała była sędzia Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz.
TSUE orzekł w sprawie Trybunału Konstytucyjnego. Chodzi m.in. o dwa wyroki
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł w czwartek, że polski Trybunał Konstytucyjny naruszył prawo Unii, nie respektując wyroków TSUE. W ocenie TSUE TK nie spełnia także wymogów niezawisłego i bezstronnego sądu, ustanowionego uprzednio ustawą, z powodu nieprawidłowości w powołaniu trzech jego członków oraz prezesa.
W swoim wyroku TSUE w pełni uwzględnił skargę Komisji Europejskiej złożoną po wydaniu przez TK dwóch wyroków uderzających w pierwszeństwo prawa unijnego przed prawem krajowym we Wspólnocie.
Wyrok z 14 lipca 2021 roku odnosił się do stosowania przez TSUE środków tymczasowych dotyczących polskiego sądownictwa. TK uznał za niezgodny z konstytucją zapis w unijnym traktacie, na podstawie którego TSUE nakazał w ramach zabezpieczenia zawieszenie działania Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym do czasu wydania ostatecznego wyroku przez trybunał w Luksemburgu. Później TSUE nałożył na Polskę kary dzienne za niezastosowanie się do tego nakazu.
Wyrok z 7 października 2021 roku odpowiadał na pytanie ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego, który chciał kompleksowego rozstrzygnięcia kwestii kolizji norm prawa europejskiego z polską konstytucją. TK stwierdził, że przepisy europejskie uprawniające sądy krajowe do pomijania przepisów konstytucji lub orzekania na podstawie uchylonych norm są niezgodne z Konstytucją RP. „Unijne traktaty – jako akty prawa międzynarodowego – mają pierwszeństwo przed prawem krajowym rangi ustawowej, nie mogą jednak wyprzedzać konstytucji” – uznał wtedy TK.













