Powodem Trump: Dyskusja na temat wysłania do Ukrainy wojsk zachodnich została reaktywowana – podaje „Le Monde”, powołując się na „wiarygodne źródła”. Tajna debata powróciła „w perspektywie możliwego wycofania się Ameryki ze wsparcia dla Kijowa po objęciu urzędu przez Donalda Trumpa w Stanach Zjednoczonych 20 stycznia 2025 roku”.
Paryż i Londyn zgodne: Rozmowy na ten temat zapoczątkował Emmanuel Macron w lutym tego roku. Wywołało to sprzeciw niektórych państw, m.in. Niemiec. Teraz wróciły przy okazji wizyty premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera we Francji. – Trwają dyskusje między Wielką Brytanią a Francją na temat współpracy obronnej, szczególnie w celu utworzenia podstawowej grupy sojuszników w Europie, skupionej na Ukrainie i szerzej rozumianym bezpieczeństwie europejskim – przekazało brytyjskie źródło wojskowe.
„Nie wykluczamy”: Kilka dni temu minister spraw zagranicznych Francji Jean-Noël Barrot apelował do zachodnich sojuszników, aby „nie wyznaczali czerwonych linii” w sprawie wsparcia dla Ukrainy. Zapytany także o możliwość wysłania wojsk francuskich na miejsce, oświadczył: „Nie wykluczamy żadnej opcji”.
Czytaj także: Katastrofa lotnicza w Wilnie. Samolot DHL spadł na budynek mieszkalny.
Źródło: „Le Monde”