Transferowa karuzela w PlusLidze rozkręca się na dobre. Nie tak dawno zrobiło się spore zamieszanie wokół rzekomego powrotu do Polski Kamila Semeniuka. Były przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle jeszcze kilkanaście dni temu miał kontrakt, który obowiązywał tylko do końca sezon 2024/25. Spekulacje zostały jednak zakończone komunikatem ze strony obecnego pracodawcy Polaka. Włoska Sir Susa Vim Perugia parafowała umowę z reprezentacyjnym przyjmującym na kolejne dwa lata.
PlusLiga: ZAKSA Kędzierzyn-Koźle szuka nowego rozgrywającego
Ciekawe robi się również w kontekście roli reżysera gry w Kędzierzynie-Koźlu. ZAKSA najprawdopodobniej zalicza właśnie ostatni sezon z Marcinem Januszem, jako odpowiedzialnym za drugie odbicie. Rozgrywający reprezentacji Polski ma zostać bowiem siatkarzem Asseco Resovii Rzeszów.
ZAKSA nie zamierza zatem czekać na kolejne ruchy ze strony konkurencji. W przestrzeni medialnej pojawiły się dwie ciekawe kandydatury na zastępcę Janusza. Pierwsza to Benjamin Toniutti. Doświadczony francuski gracz, dwukrotny mistrz olimpijski (2021 i 2024), obecnie prowadzący grę Jastrzębskiego Węgla. Aktualny obrońca tytułu najlepszego klubu w PlusLidze ma jednak przejść rewolucję kadrową. Co do powrotu do ZAKSY Toniuttiego, który właśnie z Kędzierzyna-Koźla powędrował do Jastrzębia-Zdroju, to taką wiadomość, jako pierwszy, przekazał Grzegorz Łabaj z lokalna24.pl, portalu traktującym m.in. o kędzierzyńskim sporcie.
To jednak niejedyny pomysł, który ma krążyć po gabinetach zarządzających ZAKSĄ. W Kędzierzynie-Koźlu widzieliby również Quinna Isaacsona. Amerykański siatkarz spisuje się bardzo dobrze po przenosinach z Francji do Polski. Jako rozgrywający częstochowskiego Norwida, jest jedną z kluczowych postaci sensacyjnie spisującego się klubu spod Jasnej Góry.
Łączenie Isaacsona z ZAKSĄ to już jednak temat, który przewija się od pewnego czasu. Początkowo podejmowany przez Onet i „Przegląd Sportowy”, a w ostatnich godzinach również w mediach społecznościowych, np. przez Piotra Siekierskiego, autora podcastu siatkarskiego VolleyTime.