Przypomnijmy, że Iga Świątek publicznie opowiedziała za pośrednictwem mediów społecznościowych o swojej dopingowej wpadce. Polka miała pozytywy wynik testu z próbki pobranej w sierpniu b.r., a fatalne wieści nadeszły we wrześniu.
ITIA skreśliła Igę Świątek z listy. Co dalej z losem tenisistki?
Była liderka rankingu WTA, została ukarana miesięczną dyskwalifikacją. Kara upłynęła jednak dosyć szybko, bo wspomniana Międzynarodowa Agencja ds. Integralności Tenisa (ITIA) zliczyła okres trzech tygodni tzw. tymczasowego zawieszenia (od 12 września do 4 października). Dodatkowo decyzja ws. kary pojawiła się oficjalnie 27 listopada. Od tego czasu minął zatem kolejny tydzień, a więc Świątek odbyła wspomniany miesiąc zawieszenia.
To również dobre wieści w kontekście odbywającego się na przełomie 2024 i 2025 roku turnieju United Cup. Świątek będzie mogła wystąpić w zmaganiach, w których będzie ponownie reprezentować barwy Polski. Ostatnio taką okazję tenisistka miała w trakcie turnieju finałowego Billie Jean King Cup w Maladze.
Czy istnieją zagrożenia większej kary dla Świątek? Tak. Do gry może bowiem wkroczyć Światowa Agencja Antydopingowa (WADA). Jeśli tak się stanie, niewykluczone jest prawo do odwołania się od decyzji dotyczącej długości zawieszenia ze strony ITIA. To już jednak jedynie kwestia spekulacji, póki co brak sygnałów ze strony przedstawicieli WADA.
Iga Świątek i jej wszystkie tytuły mistrzowskie
Polka w swojej dotychczasowej karierze sięgnęła łącznie aż po 22. mistrzowskie tytuły na kortach niemal całego świata.
Świątek triumfowała w pięciu zmaganiach w Wielkim Szlemie, czterokrotnie na kortach Rolanda Garrosa (2020, 2022, 2023 i 2024) i raz na US Open (2022). Do tego należy dopisać prestiżowy triumf w WTA Finals (2023).
Poza tym, wygrane w turniejach rangi WTA 1000, odpowiednio w: Rzymie (2021, 2022, 2024), Dosze (2022 i 2024), Indian Wells (2022 i 2024), Miami (2022), Pekinie (2023) i Madrycie (2024).
Na liście są również zmagania WTA 500, kolejno: Adelajda (2021), Stuttgart (2022 i 2023), San Diego (2022) i wspomnianej Dosze (2023). Plus polski akcent, WTA 250 w Warszawie (2023).
Po turnieju olimpijskim w Paryżu (2024) do tej listy należy dopisać brązowy medal igrzysk. Pierwszy krążek w historii polskiego olimpizmu wyciągnięty z rywalizacji na kortach tenisowych.