-
Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej drugi raz oddalił wniosek prokuratury o wpisanie hipoteki przymusowej na nieruchomości Zbigniewa Ziobry. Decyzja nie jest prawomocna.
-
Powodem oddalenia były błędy we wniosku, m.in. brak prawidłowego wskazania wierzyciela oraz dokładnego opisu wierzytelności.
-
Prokuratura chce przedstawić byłemu ministrowi 26 zarzutów w związku ze śledztwem ws. Funduszu Sprawiedliwości.
-
Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Interii
Rzecznik Sądu Okręgowego w Łodzi sędzia Grzegorz Gała, powiedział PAP, że wniosek prokuratury o wpisanie tzw. hipoteki przymusowej na nieruchomości Zbigniewa Ziobry został oddalony, bo zawierał uchybienia: brak dokładnego opisu wierzytelności, wniosek o obciążenie tą samą wierzytelnością więcej niż jednej nieruchomości oraz nie wskazano też prawidłowo wierzyciela.
Rzecznik Prokuratury Krajowej prok. Przemysław Nowak przekazał z kolei, że prokuratura nie otrzymała informacji z sądu.
Zabezpieczenie majątku Ziobry. Drugi wniosek prokuratury odrzucony przez sąd
– To jest drugie postanowienie referendarza Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej na skutek wniosku Prokuratury Krajowej o wpisanie hipoteki przymusowej na nieruchomości pana Zbigniewa Z. w Jeruzalu. Po pierwszym postanowieniu prokurator nie zażalił się na oddalenie wniosku, tylko wniosek ten poprawił. Niestety, zdaniem referendarza, który orzekał w tej sprawie, poprawił go niedostatecznie. Dlatego zapadła kolejna decyzja o odmowie – powiedział sędzia Gała.
Dodał, że decyzja nie jest prawomocna i prokuratorowi przysługuje skarga na czynności referendarza zgłoszona w terminie siedmiu dni.
Sprawa Zbigniewa Ziobry. „Nie traktuję tego jako porażki”
W listopadzie Prokuratura Krajowa, której zespół śledczy nr 2 prowadzi postępowanie dotyczące m.in. ustawiania konkursów na wielomilionowe dotacje z Funduszu Sprawiedliwości, skierowała do sądu wniosek o aresztowanie byłego ministra sprawiedliwości na trzy miesiące. Prokuratura wydała też – 12 listopada – postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym w postaci m.in. obciążenia tzw. przymusową hipoteką, wpisaną do ksiąg wieczystych, dwóch nieruchomości należących do Ziobry: w powiecie skierniewickim (woj. łódzkie) i krakowskim (woj. małopolskie). Zabezpieczenie – jak podkreślano – ma zapewnić wykonalność przyszłych orzeczeń sądowych takich jak np. grzywna. Takie postanowienie zatwierdzane jest przez sąd.
Radio RMF podało w środę, że Sąd Rejonowy w Rawie Mazowieckiej oddalił wniosek prokuratury, który dotyczył obciążenia tzw. hipoteką przymusową domu Ziobry w Jeruzalu (woj. łódzkie), a wydający w tej sprawie postanowienie referendarz sądowy wskazał na „liczne błędy” w tym wniosku.
Dziennikarze zapytali o tę sprawę przebywającego w środę w Suwałkach ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Waldemara Żurka, który powiedział, że został złożony nowy wniosek – po tym, gdy został oddalony ten złożony w listopadzie.
– Na pewno będziemy z tego wyciągać wnioski. Ja sprawdzę, czy rzeczywiście był to błąd osoby, która ten wniosek wypełniała, czy rzeczywiście były to jakieś ponadstandardowe wymogi tej osoby, która miała dokonywać wpisu. Wiemy, że czasem te same przepisy są różnie interpretowane przez różne osoby. Nie traktuję tego w kategoriach porażki – powiedział Żurek.
W tym kontekście rzecznik PK poinformował, że 4 grudnia prokurator „zmienił postanowienie z 12 listopada br. o zabezpieczeniu majątkowym, wprost wskazując, że zabezpieczenie następuje na rzecz Skarbu Państwa i ma na celu wykonanie grożącego podejrzanemu obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem”. Prokurator ocenił postanowienie rawskiego sądu jako „niezasadne”, uznał jednak, że „sprawność postępowania uzasadnia złożenie nowego wniosku”.
Odrzucony wniosek ws. Ziobry. Sędzia tłumaczy decyzję
Sędzia Gała poinformował w środę, że wniosek prokuratury wpłynął do Sądu Rejonowego w Rawie Mazowieckiej w poniedziałek 8 grudnia, a we wtorek 9 grudnia, referendarz sądu rejonowego „oddalił wniosek”.
Rzecznik łódzkiego sądu okręgowego podkreślił, że decyzja oddalająca wniosek nie oznacza, że postanowienia Prokuratury Krajowej wydane w tej sprawie nie obowiązują – chodzi tylko o to, że skuteczność zabezpieczenia majątkowego jest uzależniona od wpisania tego w księdze wieczystej i to do tej pory nie nastąpiło.
– Intencją prokuratora było zabezpieczenie przyszłych roszczeń finansowych. Czyli gdyby zapadła decyzja o nałożeniu prawomocnej kary grzywny, prawomocnie orzeczony obowiązek naprawienia szkody, to wówczas na podstawie takiej hipoteki przymusowej Skarb Państwa może się zaspokoić. Rzecz zatem nie rodzi natychmiast negatywnych skutków, ale niewątpliwie trzeba to poprawić – powiedział sędzia.
Podkreślił, że referendarz nie mógł oceniać prawidłowości wydania przez prokuratora postanowienia o zabezpieczeniu majątkowym, a jego ocenie podlegało tylko, czy na podstawie złożonego wniosku, którego podstawą było postanowienie wcześniejsze, można dokonać wpisu do księgi wieczystej i orzekł, że nie, bo brakuje mu kilku danych, które są do tego niezbędne. Dodał, że sprawa jest stricte formalna, bo całe postępowanie wieczystoksięgowe jest formalne.
– We wniosku musi być przede wszystkim prawidłowo wskazana kwota wierzytelności i musi być prawidłowo wskazany wierzyciel, a to – wbrew pozorom, nie jest proste. Nie można wpisać jako wierzyciela Skarbu Państwa, tylko trzeba wpisać tzw. statio fisci, czyli ten organ państwowy, który reprezentuje interesy Skarbu Państwa – powiedział sędzia.
Wskazał, że w tej sprawie może być branych pod uwagę kilka podmiotów – sam Fundusz Sprawiedliwości jako pokrzywdzony, Ministerstwo Sprawiedliwości albo prokurator krajowy jako osoba wystawiająca określone orzeczenie. – W tym wniosku wskazano po prostu Skarb Państwa – zaznaczył sędzia Gała.
Rzecznik prasowy PK prok. Przemysław Nowak poinformował w środę po południu, że prokuratura nie otrzymała z sądu żadnej informacji o sposobie rozpoznania jej wniosku z 4 grudnia. Nie otrzymała też – dodał – ewentualnego postanowienia z 9 grudnia. „Dysponujemy jednym postanowieniem sądowym: z dnia 24 listopada, oddalającym nasze postanowienie i wniosek z 12 listopada” – podkreślił rzecznik.
Zbigniew Ziobro przebywa za granicą. Śledczy chcą go aresztować
Sejm uchylił immunitet poselski Ziobrze i wyraził zgodę na jego zatrzymanie oraz ewentualne aresztowanie 7 listopada, w związku z zarzucanymi nadużyciami w Funduszu Sprawiedliwości za rządów PiS. Tego samego dnia, kilka godzin później, prokurator wydał postanowienie o przedstawieniu Ziobrze 26 zarzutów oraz o zatrzymaniu go i przymusowym doprowadzeniu przez ABW.
W połowie listopada do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Mokotowa skierowano wniosek prokuratury o aresztowanie Ziobry na trzy miesiące. Posiedzenie sądu w tej sprawie ma się odbyć 22 grudnia.
Do tej pory Ziobro przebywał w Budapeszcie, a ostatnio w Brukseli. Nie zadeklarował jednoznacznie, ani że wystąpi o azyl polityczny na Węgrzech, ani że wróci do Polski. W ubiegłym tygodniu Ziobro zadeklarował, że stawi się w kraju w ciągu kilku godzin, jeśli „zostanie przywrócony losowy przydział spraw sędziom”, zostaną przywróceni „nielegalnie odwołani prezesi sądów” oraz „legalna władza w prokuraturze, w tym legalny prokurator krajowy”.













