„Mamy to!!! I to mało powiedziane! W Polsce zebraliśmy na dwie karetki i w USA też na dwie karetki (dobrnęliśmy razem z UNITED24 tam do 600 tysięcy dolarów i u nas do 2,5 mln złotych)!” – poinformował we wpisie publicysta Sławomir Sierakowski.

„Sumując, mamy w dwa dni zebrane na cztery karetki wojskowe. I środki dalej płyną…” – czytamy we wpisie. Jak dodał dziennikarz, „tempo na samej polskiej zbiórce było nawet szybsze niż ze zbiórki na Bayraktara”. „Nawet mi do głowy nie przyszło, że to możliwe…” – podkreślił.

Wojna w Ukrainie. Sławomir Sierakowski zbiera na karetki, rekordowe tempo

Następnie Sierakowski poinformował, że „piątej karetki nie zdąży już wyprodukować fabryka w przewidywalnym czasie…”.

„Ale nic to, bo za wszystkie pozostałe środki Ministerstwo Zdrowia Ukrainy kupi inny niezbędny sprzęt medyczny. Dlatego każdy, kto chce dołączyć do zbiórki, to jak najbardziej zapraszamy!” – zaapelował.

„Przypomnę, że po osiągnięciu ostatecznej sumy w zbiórce na Bayraktara też popłynęło jeszcze kilka milionów, które przekazaliśmy do Narodowego Banku Ukrainy na fundusz wsparcia sił zbrojnych. I bardzo się przydały! Choć Rosjanie to gorzej wspominają” – wskazał Sierakowski.

Sławomir Sierakowski zbiera na karetki. „Pokazaliśmy proukraińskość”

Dziennikarz podkreślił na koniec, że „pokazaliśmy głos tej współczującej, solidarnej i aktywnej Polski„. „Równie ważne jak te karetki jest to, że pokazaliśmy i sami zobaczyliśmy jak bardzo proukraińscy wciąż jesteśmy i że zobaczyła to też Ukraina” – podsumował.

Pierwotnie zbiórka, którą zorganizowali publicysta Sławomir Sierakowski oraz historyk Timothy Snyder, zakładała zgromadzenie 1,2 mln zł. Cel udało się zrealizować w nieco ponad dobę, po czym przesunięto granicę na 2,4 mln zł.

Obecnie „na liczniku” zrzutki widnieje już kwota przekraczająca 2,5 mln zł, a kolejne wpłaty wciąż wpływają.

Link do zrzutki można znaleźć tutaj.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version