Po godzinie 11:00 we wtorek 11 czerwca wicepremier i szef MON-u Władysław Kosiniak-Kamysz spotkał się z dziennikarzami na konferencji prasowej, podczas której mówił o zmianach w prawie dotyczących uprawnień żołnierzy na granicy. Towarzyszyli mu wiceszef resortu Cezary Tomczyk oraz szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. W pewnym momencie dziennikarze zapytali wicepremiera o przyszłość Trzeciej Drogi w kontekście wyniku w wyborach do Parlamentu Europejskiego – Odpowiem na to pytanie, ale kiedy zakończymy temat tej konferencji – podkreślił Władysław Kosiniak-Kamysz.

Zobacz wideo Andrzej Rozenek: Mariaż Trzeciej Drogi nie jest jeszcze całkowicie wyczerpany

Wicepremier ostro zareagował na drugie polityczne pytanie Uniósł głos i poinstruował dziennikarzy, że na tematy polityczne nie będzie mówił, kiedy stoi obok niego szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesław Kukuła. – Kiedy skończymy temat konferencji, podziękujemy  generałowi, a ja zostanę i odpowiem na pytania – powiedział Kosiniak-Kamysz. 

Dziennikarz rzucił, że „trzyma premiera za słowo”. – Nie trzeba mnie trzymać za słowo, tylko trzeba zaczekać – podsumował szef MON. 

Po godzinie 12:15 Cezary Tomczyk i generał Kukuła opuścili salę, w której była konferencja. Wicepremier Kosiniak-Kamysz w odpowiedzi na pytania polityczne zapewnił dziennikarzy, że „w tym trójskoku wyborczym Trzeciej Drodze dwa skoki wyszły dobrze, jeden gorzej”. – Bez naszego wyniku w październiku nie byłoby odsunięcia PiS-u od władzy. Dzięki naszym radnym możliwa jest inna koalicja niż z PiS-em w wielu samorządach – podkreślił. 

***

Artykuł aktualizowany.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version