– Jakiekolwiek by nie były wybory w Polsce, jakakolwiek grupa nie doszłaby do władzy, nie zmieni to mojego zdania, że to sprawa polityczna – mówił Wołodymyr Zełenski. – Rozumiem, że jest wewnętrzna walka polityczna w Polsce. Ale chcę powiedzieć, że jesteśmy bardzo wdzięczni polskiemu społeczeństwu. Za to, że Polska jest od początku wojny z Ukraińcami. To fakt. Nie chciałbym, aby politycy zrobili tak, żeby taka granica, z jaką mamy do czynienia, wyrosła między naszymi społeczeństwami – mówił.
Wołodymyr Zełenski zapowiedział, że Ukraina będzie broniła swoich spraw. Wyraził jednak nadzieję na porozumienie. Dodał, że – jak się wyraził – wykorzystywanie Ukrainy do wywierania nacisku na europejskie instytucje, jest niesprawiedliwe. – Uważam, że szefowie rządów znajdą odpowiednie rozwiązanie. Jako prezydent mówię jasno: ważne jest dla nas zachowanie sojuszu z Polską, a jeśli takie rozwiązanie się nie znajdzie, będziemy chronić nasz biznes – mówił ukraiński prezydent.
W Forum „Ukraina. 2024 rok” uczestniczą między innymi ukraińscy dowódcy wojskowi i inni politycy. Tematem są: rozwój ukraińskiej armii, integracja Ukrainy z Unią Europejską i NATO oraz przywracanie zdrowia fizycznego i psychicznego Ukraińcom, którzy ucierpieli w wyniku wojny. Wczoraj minęły dwa lata od rozpoczęcia inwazji rosyjskiej na Ukrainę.
Minister rolnictwa przedstawi postulaty rolników w Brukseli
Tymczasem minister rolnictwa Czesław Siekierki zapowiedział w niedzielę, że jutro w Brukseli, podczas spotkania ministrów rolnictwa państw Unii Europejskiej, przedstawi postulaty protestujących polskich rolników. W czwartek kontynuowane będą rozmowy z samymi rolnikami. Siekierski przypomniał podczas konferencji prasowej, że protesty rolników rozpoczęły się jesienią i były reakcją na rozwiązania zaproponowane przez Uniê Europejsk± w Zielonym Ładzie. Podkreślił, że ich zdaniem założenia tego programu godzą w zawodową godność rolników, ponieważ – jak mówił – wiedzą oni, jak produkować żywność oraz dbać o środowisko i dobrostan zwierząt. Dodał, że rolnicy nie chcą być administracyjnie instruowani w pracy i obciążani kosztami Zielonego Ładu. Domagają się ponadto zamknięcia granic dla produktów rolnych z Ukrainy i zapewnienia im pomocy finansowej.
Minister zapowiedział, że jutro w Brukseli będzie domagał się ograniczenia Zielonego Ładu oraz właśnie wsparcia pieniężnego dla rolników. Mówił również o potrzebie zmiany podejścia Unii do handlu z Ukrainą – podjęcia negocjacji z Kijowem oraz wprowadzenia ograniczeń chroniących rynek i produkcję rolną wewnątrz Wspólnoty. Minister podkreślił, że rolnicy chcą pomagać Ukrainie, ale nie w sposób godzący w ceny produktów rolnych w Polsce i całej Unii Europejskiej. Czesław Siekierski nie godzi się na kolejne liberalizacje handlu z Ukrainą. Jest również zdania, że jak najszybciej należy przedstawić Ukraińcom unijne wymogi wobec ich rolnictwa.
Wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak powiedział z kolei, że za sytuację w polskim rolnictwie odpowiada Komisja Europejska. To Komisja zgodziła się na wjazd bez żadnej kontroli zboża z Ukrainy do Polski po rozpoczęciu wojny, którą wywołała Rosja – argumentował wiceminister. Michał Kołodziejczak ocenił, że Komisja Europejska popełniła błędy w Zielonym Ładzie oraz w braku ułożenia handlu z Ukrainą.
Wsparcie finansowe dla rolników
Wiceminister Stefan Krajewski dodał, że do rolników powinno jak najszybciej trafić wsparcie finansowe, zarówno ze strony polskiego rz±du, jak i Komisji Europejskiej. Dodał, że rolnicy mogą już składać wnioski o dopłaty do kukurydzy, a wkrótce o pomoc suszową, a także o wypłaty z ekoschematów. Ministerstwo chce, aby pieniądze spłynęły na konta rolników już w marcu, aby mogli kupić nasiona czy paliwo i rozpocząć prace w polu. Wiceminister rolnictwa przypomniał, że wnioski o dopłaty do kukurydzy można składać do 29 lutego, o pomoc suszową można będzie składać od 29 lutego do 15 marca. Z kolei przelewy środków finansowych z ekoschematów na konta rolników mają być realizowane od marca.