Pierwsza informacja o spotkaniu Wołodymyra Zełenskiego z przedstawicielami rządu i wojskowymi pojawiła się na oficjalnych kanałach społecznościowych prezydenta Ukrainy. 

W krótkim wpisie przekazano, że jednym z tematów rozmów była analiza sytuacji na przejściach granicznych z Polską.

Protest rolników. Wołodymyr Zełenski na granicy

„Na polskiej granicy panuje blokada. Wraz z urzędnikami państwowymi: wicepremier Olgą Stefaniszyn, ministrami Dmytro Kułebą, Ołeksandrem Kubrakowem, Mykołą Solskim szczegółowo przeanalizowaliśmy sytuację i ustaliliśmy dalsze kroki. Będą to szybkie kroki” – napisano.

Należy kontynuować liberalizację handlu z Unią Europejską i jestem wdzięczny za jasne stanowisko Komisji Europejskiej. Nasza jedność musi być silna także ze względu na wspólne bezpieczeństwo wszystkich krajów zagrożonych rosyjską agresją. Interesy sytuacyjne nie mają prawa nimi wstrząsnąć” – dodano.

W komunikacie nie wskazano jednak szczegółów wspominanych „szybkich kroków”, które mają zostać podjęte przez władze w Kijowie.

Wołodymyr Zełenski apeluje do Donalda Tuska

Wołodymyr Zełenski w sprawie protestów zwrócił się także bezpośrednio do Donalda Tuska. Polityk zaapelował do polskiego premiera we wpisie w mediach społecznościowych.

„Poleciłem naszemu rządowi, by w najbliższym czasie, do 24 lutego, przybył na granicę między naszymi państwami. I proszę ciebie, Donaldzie, panie premierze, by pan też przyjechał na granicę. Andrzeju, panie prezydencie, proszę cię, byś poparł ten dialog” – napisał Zełenski.

Jak podkreślił prezydent Ukrainy, sprawy „nie można odkładać”. „To jest bezpieczeństwo narodowe. Najbliższe dni dają nam na to szansę” – zaznaczył Wołodymyr Zełenski.

Dalej zaapelował do Komisji Europejskiej. „Trzeba utrzymać jedność w Europie. To jest fundamentalny interes Unii Europejskiej” – zapewniał. Zwrócił się z prośbą, aby przedstawiciel unijnej instytucji także wziął udział w proponowanym spotkaniu.

Podkreślił, że nadszedł czas rozwiązania nieporozumień i pojednania. „Nie możemy się wzajemnie upokarzać, nie możemy upokarzać ani ukraińskich, ani polskich rolników” – napisał Zełenski. „Potrzebujemy rozwiązań – między nami, Ukrainą a Polską, i na poziomie całej Europy” – zaznaczył.

Minister Ołeksandr Kubrakow: Gra na korzyść Federacji Rosyjskiej

Kilka godzin wcześniej w sprawie protestów na granicy wypowiedział się ukraiński minister rozwoju społeczności, terytoriów i infrastruktury Ołeksandr Kubrakow. Zdaniem polityka, protest polskich rolników to działania na korzyść Moskwy, która będzie chciała wzmagać kryzys w relacjach między Polską i Ukrainą.

– Kiedy zaczęły być blokowane także nasze autobusy i pociągi pasażerskie powiedzieliśmy, że jest to niedopuszczalne. Gra to na korzyść Federacji Rosyjskiej. Moskwa może to wykorzystać. Blokada dzieje się po polskiej stronie i tylko polskie organy ścigania, funkcjonariusze mogą tam przywrócić porządek – stwierdził.

– Przypomnijmy, że w przededniu ostatniej blokady (…) rząd podpisał z protestującymi memorandum, że do 1 marca nie będzie żadnych blokad. Mieliśmy okres kilku tygodni, kiedy nie było kolejek na granicy. Wtedy zobaczyliśmy, że wszystkie te protesty są całkowicie sztuczne – podkreślił.

Polityk określił sytuacją jako „krytyczną” i zaapelował do polskiego rządu, aby „potraktował sprawę poważnie” m.in. ze względu na opóźniające się dostawy paliwa i sprzętu wojskowego, który ma stać w kolejkach do przejść granicznych. 

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version