
Zełenski udzielił wywiadu TVP, Polskiemu Radiu i PAP. Zapytany został m.in. o tematy jego spotkania z premierem Donaldem Tuskiem, które odbyło się już po części na której obecni byli dziennikarze. Jak wyjaśnił, wśród nich była m.in. decyzja podjęta na unijnym szczycie w Brukseli o udzieleniu Ukrainie wsparcia finansowego w formie pożyczki w wysokości 90 mld euro na kolejne dwa lata.
– Jestem bardzo wdzięczny wszystkim naszym bliskim przyjaciołom, w tym również Polsce, którzy walczyli o podjęcie tej decyzji – podkreślił prezydent. Jak zauważył, niektórzy liderzy unijni wobec tej decyzji byli sceptyczni.
Wołodymyr Zełenski w Warszawie. Wyjawił, o czym rozmawiał z Donaldem Tuskiem
Na pytanie, czy dzięki unijnej decyzji zyskał dodatkowy atut, odparł, że nie ma wątpliwości, że ta decyzja Ukrainę wzmacnia. – Oczywiście, dzięki temu mamy jakieś dodatkowe karty. Rosja liczyła na to, że będziemy przynajmniej w sensie finansowym słabi – zauważył.
– Tą decyzją Europa zademonstrowała jedność, pomimo sceptycyzmu niektórych liderów. Większość i to wystarczająca większość zamanifestowała, że niezależnie od presji wywieranej przez Rosję i różnych innych graczy ma swoje oblicze, ma własnych liderów – powiedział prezydent Ukrainy.
Zełenski zaznaczył, że ze stroną polską rozmawiał także o kwestiach negocjacji pokojowych. – Nasz zespół w tej chwili już jest w Stanach Zjednoczonych i wkrótce będzie miał spotkanie z negocjatorami amerykańskimi, o wszystkich tych sprawach rozmawialiśmy z panem Donaldem (Tuskiem – red.) – dodał.
Prezydent Ukrainy: Rosja powinna być ukarana za zło
Prezydent Ukrainy przypomniał, że spłata wspomnianych 90 mld euro ma nastąpić w przyszłości – wtedy, gdy Rosja wypłaci Ukrainie reparacje za napastniczą wojnę wytoczoną Ukrainie. – To bardzo istotne, nie tylko z finansowego punktu widzenia, ale też z punktu widzenia moralnego i prawnego, by Rosja poniosła konsekwencje wywołania tej wojny. Wszystkie te pieniądze są tak czy inaczej powiązane ze sprawą reparacji – podkreślił.
– To jest kluczowe, jesteśmy przekonani, że Rosja powinna zostać ukarana za całe zło, które sprowadziła na naszą ziemię – zaznaczył Zełenski, dziękując polskiemu premierowi za wspieranie tego stanowiska.
– 90 mld euro na dwa lata to 45 mld rocznie, to nie jest na razie 210 mld, ale jest to krok naprzód – mówił przywódca.
Zadeklarował też, że Ukraina będzie robić wszystko, by wojna została zakończona, by te pieniądze mogły zostać wykorzystane na wsparcie odbudowy kraju, a jeżeli nie uda się zakończyć na walk – na wsparcie ukraińskich żołnierzy w walce.
Zełenski przestrzega przed zniszczeniem dobrych relacji polsko-ukraińskich
– Nie możemy okazywać sobie żadnej wrogości, nie może być między nami wrogości. Gdybyśmy byli nieostrożni, to rzeczywiście moglibyśmy doprowadzić do zrujnowania sojuszu, który jest bardzo istotny dla przetrwania Europy i bezpieczeństwa Polski – zaznaczył Zełenski, podkreślając, że Rosji zależy na tym, by sojusz Polski i Ukrainy został zniszczony.
Zaznaczył, że spotkał się po raz pierwszy z prezydentem RP Karolem Nawrockim. – Sadzę, że po pokonaniu pewnego dystansu osiągniemy jedynie wzmocnienie naszych relacji jako polityków i liderów naszych krajów, dużo o tym dzisiaj rozmawialiśmy. Bardzo chciałbym, by w żadnym razie nie doszło do zrujnowania tego, co zbudowaliśmy do tej pory – podkreślił prezydent Ukrainy.
Odnosząc się do swojej relacji z byłym prezydentem Polski Andrzejem Dudą, Zełenski powiedział: „Nigdy nie zapomnę tego, co uczynił i nie zdradzę naszej przyjaźni”.
Wkrótce więcej informacji.

