Dziennikarze Politico informacje o organizacji szczytu potwierdzili u dwóch anonimowych urzędników Unii Europejskiej. Wiadomo, że wydarzenie ma się odbyć w poniedziałek, jednak nie ma pewności, jak wielu przedstawicieli państw obecnych będzie w Paryżu.
Obecność polityków z Polski potwierdził pośrednio szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, który odniósł się do tematu w trakcie Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa.
– Bardzo się cieszę, że prezydent Macron zaprosił naszych przywódców do Paryża – stwierdził.
Polski minister podkreślił, że obecni na szczycie politycy omówią „w bardzo poważny sposób” wyzwania, jakie stawia nowa administracja Białego Domu.
– Prezydent Trump ma metodę działania, którą Rosjanie nazywają „rozwiedka bojem” czyli rozpoznanie walką: naciskasz i widzisz, co się dzieje, a potem zmieniasz pozycję. I my musimy na to odpowiedzieć – tłumaczył.
Konferencja w Mochanium. Nieformalne spotkanie szefów MSZ
Jak wynika z informacji agencji Reuters na marginesie trzeciego dnia Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa odbyć ma się nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych państw Unii Europejskiej. Wydarzenie zwołane zostało przez szefową europejskiej dyplomacji Kaję Kallas.
Z doniesień wynika, że celem spotkania jest omówienie ostatnich rozmów przeprowadzonych z przedstawicielami Stanów Zjednoczonych i Ukrainy.
Z kolei prezydent Finlandii Alexander Stubb potwierdził dotychczasowe, nieoficjalne informacje dotyczące wysłania do europejskich krajów przedstawicieli USA, których zadaniem jest sprawdzenie gotowości poszczególnych państw do zapewnienia Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa.
Zdaniem Stubba celem administracji Donalda Trumpa jest zbadanie, czy kraje Europy mają wspólny scenariusz zapewnienia bezpieczeństwa na kontynencie.