Podczas tzw. Nocy Walpurgii na pięciu zgromadzeniach w stolicy Niemiec zostało rozmieszczonych około 3100 funkcjonariuszy – poinformowała stołeczna policja. Uczestnicy rzucali kolorowymi jajkami i odpalali materiały pirotechniczne. Doszło także do pojedynczych ataków na funkcjonariuszy. Zatrzymano cztery osoby.
Ktoś podpalił 16 transporterów Amazona. Trwa dochodzenie
W nocy z 30 kwietnia na 1 maja w Berlinie-Wittenau podpalono także co najmniej 16 transporterów firmy wysyłkowej Amazon. Policja zakłada, że samochody zaparkowane na terenie Amazona zostały umyślnie podpalone. Gaszenie trwało kilka godzin, auta doszczętnie spłonęły. W pierwszych doniesieniach policja nie łączyła tego wydarzenia z zamieszkami. Dochodzenie prowadzą służby ochrony państwa.
Demonstracje w Berlinie. Policja spodziewa się zamieszek
Niemiecka policja jest przygotowana na zamieszki, do których – jak co roku – może dojść także 1 maja. W samym tylko Berlinie na ten dzień zarejestrowano 20 wydarzeń. Porządku ma pilnować 5,5 tys. policjantów, w tym funkcjonariusze policji federalnej i policjanci z innych niemieckich krajów związkowych.
W stolicy Niemiec zapowiedziano na wieczór m.in. „Rewolucyjną Demonstrację 1 maja”, która przemaszeruje przez dzielnicę Kreuzberg i Neukölln. Jest ona znana m.in. z arabskich sklepów i restauracji. Według policji trasa została celowo wybrana w związku z wojną w Strefie Gazy, aby zmaksymalizować liczbę propalestyńskich demonstrantów. Oficjalnie zarejestrowanych jest 5 tys. osób, ale funkcjonariusze spodziewają się większej liczby uczestników, w tym agresywnych demonstrantów. Podczas demonstracji zabronione są antyizraelskie i antysemickie wypowiedzi lub plakaty – ostrzegła stołeczna policja.
Oprócz sił policyjnych na ulicach stoją w pogotowiu pojazdy ewakuacyjne, armatki wodne i maszty oświetleniowe. Głównie w Berlinie-Kreuzberg od 1987 roku dochodzi co roku do zamieszek wywołanych przez lewicowych ekstremistów. W ostatnich latach przemoc znacznie się zmniejszyła.
Demonstracje planowane są również w Hamburgu, Lipsku i Frankfurcie nad Menem
Lewicowe demonstracje planowane są również w Hamburgu, Lipsku i Frankfurcie nad Menem. W Hamburgu spodziewane są demonstracje z udziałem lewicowych autonomistów. Na niektórych demonstracjach policja spodziewa się co najmniej 1,5 tys. uczestników.
Tekst pochodzi z serwisu „Deutsche Welle”. Redakcja: Gazeta.pl.