Pożar w budynku dawnych Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego wybuchł w środę po godz. 13:00. Oficer prasowy pomorskiej straży pożarnej kpt. Jakub Friedenberger poinformował, że na miejscu pracuje około 100 strażaków. – Są 33 zastępy, trzy kolejne zastępy m.in. z Chojnic i Gdyni są w drodze – powiedział.
Płonie hala w Gdańsku. W środku rowery elektryczne i akumulatory
Zabytkowy budynek znajduje się przy ulicy Siennickiej na Przeróbce. Naprawa taboru kolejowego odbywa się w jednej hali, pozostałą powierzchnię dzierżawią firmy. W hali, która zajęta jest ogniem, znajdowały się m.in. rowery elektryczne i baterie do nich.
Jak podano na stronie trójmiejskiej metropolii, „w momencie wybuchu pożaru w hali znajdowało się około 1500 rowerów Mevo, w tym ponad 1300 ze wspomaganiem elektrycznym, 162 rowery standardowe oraz 1000 akumulatorów”.
Przed przyjazdem służb z budynku ewakuowało się około 60 osób. Obecnie nie ma informacji o osobach poszkodowanych.
Pożar w Gdańsku. Alert RCB: Dym może być toksyczny, zamknij okna
Ponieważ nad okolicą unoszą się kłęby czarnego dymu, Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wydało alert dla mieszkańców Gdańska. „Dym może być toksyczny. Zamknij okna. Nie zbliżaj się do miejsca pożaru w promieniu 1 km” – czytamy.
O „zamknięcie okien i unikanie przebywania na otwartej przestrzeni” zaapelowała do mieszkańców również prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. „Prosimy o ostrożność i śledzenie dalszych komunikatów” – dodała.
Rzecznik Pomorskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków Marcin Tymiński poinformował, że budynek dawnych zakładów został wpisany do rejestru zabytków w 2002 roku. Podał, że oględziny inspektorów urzędu odbędą się po zakończeniu akcji gaśniczej – prawdopodobnie w piątek.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!