Kilkadziesiąt minut po ogłoszeniu wyników Władimir Putin pojawił się w sztabie partii, gdzie zabrał głos do zgromadzonych wolontariuszy i dziennikarzy. Zwycięzca wyborów podkreślił, że dzisiejsza decyzja obywateli to potwierdzenie, że „źródłem władzy w kraju jest naród rosyjski„.
– Z głosu każdego obywatela Rosji wynika, że zjednoczona wola narodów Federacji Rosyjskiej to najważniejsza. Wsparcie istnienia kraju, jego rozwoju w dziedzinie zdolności obronnych, nauki, edukacji i wszystkich ważnych obszarach – stwierdził.
– Wszyscy stanowimy jedną drużynę. Chcę podziękować wszystkim obywatelom Rosji, którzy przyszli do lokali wyborczych i zagłosowali – dodał.
Wybory prezydenckie w Rosji. Putin o wojnie z NATO: Wszystko jest możliwe
Tuż po podziękowaniach dla wolontariuszy w siedzibie sztabu Putina rozpoczęła się konferencja prasowa. Władimir Putin zapytany został m.in. o zagrożenie dla bezpieczeństwa Rosji i ewentualny konflikt militarny z NATO.
– We współczesnym świecie wszystko jest możliwe – mówił.
– W Ukrainie są obecni żołnierze z krajów NATO, nie ma tam dla nich nic dobrego, masowo umierają – dodał.
Jednocześnie rosyjski prezydent podkreślił, że starcie z siłami Sojuszu Północnoatlantyckiego doprowadzi do sytuacji, że „do trzeciej wojny światowej pozostanie jeszcze jeden krok”.
Władimir Putin o dywersantach walczących w Rosji
W trakcie briefingu prasowego Władimir Putin został zapytany o walki odbywające się w obwodzie biełgorodzkim. Rosjanie walczący po stronie Ukrainy m.in. w ramach Legionu „Wolność Rosji” w momencie trwania głosowania informowali o kolejnych sukcesach i przejmowaniu kontroli nad przygranicznymi miejscowościami.
Zdaniem prezydenta Rosji sytuacja jest pod kontrolą armii, a bojownicy zostaną wyeliminowani.
– Ogółem wróg skoncentrował w strefie przygranicznej grupę do pięciu tysięcy ludzi. Nie bezpośrednia na granicy państwa, ale gdzieś na ich bezpośrednich tyłach. Straty ogółem wynoszą około 40 procent, z czego około 35 procent jest nieodwracalnych – przekonywał.
– Skuteczność jest minimalna. Nawet na polu bitwy dowódcy mówią mi, że od razu widać, że to nie są regularne jednostki. Idą tłumem, tylko, jak to się mówi, na rzeź – dodał.
Jednocześnie Putin podkreślił, że choć w rosyjskim kodeksie karnym nie ma obecnie kary śmierci to „stosunek do zdrajców będzie taki sam jak w strefie działań wojennych„.
– W czasie Wielkiej Wojny Ojczyźnianej istniała formacja utworzona przez zdrajcę ojczyzny Własowa. Oni też walczyli z bronią w ręku przeciwko swojej ojczyźnie. Dobrze wiadomo, jak to się skończyło. Wtedy ci ludzie, ci zdrajcy i szumowiny walczyli po stronie nazistów. Teraz dokładnie ci sami ludzie walczą po stronie neonazistów, neonazistowskiego reżimu. To są zupełnie oczywiste rzeczy – podkreślił.
Prezydent Rosji o śmierci Nawalnego: „Zmarł, to zawsze jest smutne wydarzenie”
Wśród pytań do zwycięzcy wyborów prezydenckich w Rosji pojawiło się nazwisko Aleksieja Nawalnego.
– Jeśli chodzi o pana Nawalnego. Tak, zmarł, to zawsze jest smutne wydarzenie. Ale mieliśmy też inne przypadki, gdy umierały osoby przebywające w miejscach pozbawienia wolności. Czy coś takiego nie wydarzyło się w Stanach Zjednoczonych? To się zdarzyło i to nie raz – przekonywał.
Jednocześnie prezydent Rosji przyznał, że zgodził się na wymianę rosyjskiego opozycjonisty. Postawił jednak warunek, że Aleksiej Nawalny nie weźmie udziału w wyborach prezydenckich zakończy swoją działalność polityczną na terytorium Rosji.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!