Do śmierci młodego mężczyzny doszło w środę. Informację potwierdziła kuria diecezjalna w Sosnowcu. Zdarzenie miało miejsce „na terenie mieszkania zajmowanego przez księdza jednej z sosnowieckich parafii” – poinformowano.
Duchowni przekazali w krótkim komunikacie, że pomimo reanimacji podjętej przez księdza oraz wezwanych przez niego ratowników medycznych, nie udało się uratować życia poszkodowanego.
W czwartkowe popołudnie poznaliśmy wyniki sekcji zwłok ofiary. Ta nie przyniosła przełomu, a sprawa ciągle pozostawia wiele niewiadomych.
Sosnowiec. Sekcja zwłok po śmierci młodego mężczyzny
– Sekcja nie wykazała żadnych zewnętrznych ani wewnętrznych obrażeń, które mogłyby spowodować śmierć – przekazał prok. Zbigniew Pawlik z Prokuratury Rejonowej Sosnowiec-Północ.
Zlecono następne badania: histopatologiczne oraz toksykologiczne. Ich wyniki – jak przekazał Pawlik – mają być znane w ciągu trzech tygodni.
Prokurator zaznaczył, że ciało zmarłego zostanie wydane rodzinie. Przekazał, że „sprawa jest bardzo poważna”. Na razie wszczęto śledztwo w kierunku nieumyślnego spowodowania śmierci. – Zastrzegam, że jest to standardowa procedura wszczęcia śledztwa, kiedy nie znamy przyczyny zgonu, a potrzebujemy wyjaśnić okoliczności – tłumaczył wcześniej Pawlik.
Sosnowiec. Śmierć młodego mężczyzny w mieszkaniu księdza
Prok. Zbigniew Pawlik w czwartek na przedpołudniowej konferencji prasowej odmawiał odpowiedzi na szczegółowe pytania „z uwagi na dobro śledztwa” .
Nie wiemy, co mężczyzna robił w mieszkaniu księdza. Nie wiemy też, czy w sprawie kogoś zatrzymano oraz czy ksiądz złożył wyjaśnienia.
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!