Półmetek sezonu klubowego to czas, w którym coraz głośniej o (nie)oficjalnych informacjach dotyczących przyszłości poszczególnych siatkarzy. Ze względu na sukcesy polskiej siatkówki, członkowie teamu biało-czerwonych są łakomymi kąskami na rynku. Jednym z takich przykładów jest Wilfredo Leon. Jak się okazuje, sam siatkarz postanowił dolać oliwy do ognia swoją wypowiedzią dla włoskich mediów.
Wilfred Leon odchodzi z Sir Susa Vim Perugia?
Zaskakujące wieści napłynęły od dziennikarzy portalu Perugiatoday.it. Reprezentant Polski i kapitan klubu z Perugii poinformował niemal wprost, że swoją przyszłość klubową widzi w innym miejscu, aniżeli spędził i spędza ostatnie lata.
– Gdzie widzę siebie za rok? Tam, gdzie będę miał szansę tworzyć nową historię. Będę pisał jej kolejny rozdział. A czy dojdzie do tego w innym miejscu? Tak – przyznał Leon.
To wystarczyło, żeby błyskawicznie rozgorzała dyskusja, gdzie w kolejnym sezonie będzie występował gracz, który został nagrodzony statuetką MVP po finale mistrzostw Europy 2023. Leon poprowadził wówczas Polaków do wygranej nad Włochami (3:0) w Rzymie.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle sięgnie po Leona?
Wśród plotek nie brakuje tych, które wydają się być wręcz abstrakcyjne. Leon jest łączony np. z zespołem wicemistrzów Polski. Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle miałaby przejść sporą rewolucję kadrową po zakończonych rozgrywkach. Trudno jednak zakładać, że kędzierzyński klub stać na sprowadzenie gwiazdy takiego kalibru.
Leon jeśli opuści ligę włoską, może obrać kurs na rozgrywki, w których od kilku sezonów brylują m.in. Bartosz Kurek czy Michał Kubiak. Czyli stronę azjatycką, np. ligę japońską, która finansowo ma być jeszcze mocniejsza, a już teraz jest wyjątkowo dobrze.