Wielkimi krokami zbliża się Australian Open. Pierwszy wielkoszlemowy turniej w 2024 roku będzie doskonałą okazją dla Igi Świątek, aby w końcu w nim zatriumfować. W poprzednich pięciu edycjach jej się to nie udało. Jakie są szanse Polki tym razem?
Występy Igi Świątek w Australian Open
Swój pierwszy start w Australian Open raszynianka zaliczyła w 2019 roku i wtedy zakończyła rywalizację na drugiej rundzie. W dwóch następnych sezonach dotarła do czwartej. Dużo lepiej było w sezonie 2022, kiedy to doszła aż do półfinału. Przegrała w nim jednak z Danielle Collins. W ostatniej edycji z kolei znów odpadła w czwartej rundzie z Jeleną Rybakiną.
Teraz część drabinki, w której wylądowała Polka, nie wygląda na najłatwiejszą. Już na starcie raszynianka zagra z Sofią Kenina, dawną triumfatorką w AO, a jeśli wygra, ponownie zmierzy się (najprawdopodobniej) ze wspomnianą wyżej Collins. Jeden z ekspertów uważa nawet, że dla 22-latki to będą „mecze podwyższonego ryzyka”.
Kto wygra Australian Open?
Martina Navratilova mimo wszystko uważa, iż Iga Świątek będzie w stanie zwyciężyć w całym turnieju, aczkolwiek jest jedna zawodniczka, którą w tej chwili stawia wyżej. Co ciekawe wcale nie chodzi o Arynę Sabalenkę. Białorusinka była największą przeciwniczką biało-czerwonej w poprzednim sezonie. Aktualnie groźniejsza zdaje się inna zawodniczka.
Legendarna tenisistka wskazała na Jelenę Rybakinę. Dlaczego? – Nawierzchnia pasuje jej bardziej niż Idze. Ma dużo pewności siebie – stwierdziła Navratilova w wywiadzie, którego udzieliła WTA. Dodała, iż w ostatnim czasie 24-latka wyraźnie dominowała nad swoimi przeciwniczkami, a ze względu na porażkę w finale w poprzednim sezonie teraz będzie bardzo zmotywowana do tego, aby odnieść ostateczny triumf. Rok temu w Australian Open zatriumfowała Sabalenka, zwyciężając 2:1.