Reprezentacja Polski rozpoczęła Euro 2024 od porażki z Holandią wynikiem 1:2. Biało-czerwoni byli chwaleni za grę przeciwko Oranje, ale punktów z tego nie było. Niestety w drugim starciu również podopieczni Michała Probierza okazali się słabsi od rywali. Wówczas przegrali z Austrią 1:3. Pozostał zatem mecz o honor z Francją i w nim Polacy zremisowali 1:1. To sprawiło, że uniknęli najgorszego, a w dodatku mocno skomplikowali sytuację Trójkolorowych w fazie pucharowej.
Wielka Austria na Euro 2024
Remis Francji z Polską oznaczał bowiem, że wicemistrzowie świata nie wygrali grupy D. Na szczycie zestawienia znalazła się natomiast Austria. To sensacyjny zwycięzca grupy. Oczywiście przed turniejem podopieczni Ralfa Rangnicka byli wymieniani wśród potencjalnych kandydatów do roli czarnego konia. Spisywali się znakomicie i traktowano ich jako zagrożenie dla Francji i Holandii, czyli w teorii najmocniejszych zespołów. Niewielu jednak przewidywało, że Austria prześcignie obie te ekipy.
Stało się tak po zwycięstwie z Holandią wynikiem 3:2. To spotkanie niosło za sobą sporą dramaturgię. Wystarczy powiedzieć, że do przerwy padł tylko jeden gol i to w dodatku samobójczy, po którym Austria prowadziła 1:0.
Dopiero w drugiej połowie obie ekipy się rozstrzelały. Kiedy w 75. minucie Memphis Depay trafił na 2:2, to wydawało się, że Oranje opanowują sytuację. Nic bardziej mylnego. Pięć minut później Austria trzeci raz wyszła na prowadzenie po golu Marcela Sabitzera i już tego nie wypuściła.
Ralf Rangnick stworzył potwora
Triumf Austrii sprawił, że Francja zajęła drugie miejsce w grupie z pięcioma punktami, a Holandia zgromadziła punkt mniej. Austriacy natomiast wywalczyli sześć oczek. Polska zakończyła rywalizację na ostatnim miejscu. Co istotne, Francja będzie miała teraz spore problemy w fazie pucharowej. Trafi do wspólnej drabinki razem z Hiszpanią, czy też Portugalią.
Z punktu widzenia jakości prezentowanej w poszczególnych meczach grupowych trzeba przyznać, że Francuzi nie zachwycili i zasłużenie przegrali walkę o szczyt tabeli z Austriakami. Ralf Rangnick stworzył fenomenalny zespół, który może wiele osiągnąć.