O problemach zdrowotnych Agaty Wróbel było głośno już ładnych kilka lat temu, kiedy była świetna sztangista, zdecydowała się o nich opowiedzieć za pośrednictwem internetu. Polka walczyła m.in. z depresją oraz cukrzycą. Pojawiła się nawet zbiórka, a określoną kwotę – dzięki wsparciu m.in. ze strony kibiców – udało się olimpijce osiągnąć, co pokazało, jak ważną rolę odegrała w dziejach w polskim ruchu olimpijskim.

Jest reakcja PZPC na dramatyczny apel Agaty Wróbel

W połowie grudnia 2024 roku Wróbel ponownie podzieliła się poruszającym wpisem, w którym przekazała, że znów ma problemy. W głównej mierze prośba była skierowana w stronę zakupu specjalnie przygotowanych kubków z podobizną byłej sportsmenki.

Dzięki zyskom ze sprzedaży wicemistrzyni IO (Sydney 2000) i brązowa medalistka (Ateny 2004) chciała dać sobie możliwość wynajęcia normalnego domu, żeby znaleźć tam miejsce razem ze swoimi zwierzakami. Polka wyjawiła również, że straciła wzrok.

„[…] nie robię tego tak dla siebie jak dla moich kochanych futrzanych dzieci gdzie może uda nam się w końcu wynająć normalny domek z ogrodzeniem ogrodzone może bez sąsiadów żeby im nie przeszkadzały i nie szczekały to już jest nasze takie malutkie marzenie ja nie wiem czy tego dużo je ale może chociaż ona dożyją takich lepszych czasu Gdzie będą mogły czuć się bezpiecznie Daj Boże że jeszcze ze mną dear żeby tylko dla nich było lepiej Ja dla siebie już nic nie chcę naprawdę nic odkąd straciłam wzrok w zasadzie czuję się wykluczona ze społeczeństwa friend. Can everyone. Share my link on your. Profile thank you” – czytamy we wpisie Wróbel.

W czwartek (tj. 9 stycznia) pojawiła się reakcja ze strony Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Jak można przeczytać w długim wpisie dedykowanym Wróbel, federacja chciała, chce i będzie chcieć wspierać swoją wybitną, byłą zawodniczkę.

Przekaz skierowany jest zarówno do opinii publicznej, ale też w stronę ministra sportu i turystyki Sławomira Nitrasa czy Polskiego Komitetu Olimpijskiego, na czele z Radosławem Piesiewiczem.

„W związku z informacjami, jakie pojawiły się mediach w ostatnich dniach, dotyczącymi trudnej sytuacji materialno-bytowej i zdrowotnej najwybitniejszej polskiej zawodniczki w podnoszeniu ciężarów Agaty Wróbel, Polski Związek Podnoszenia Ciężarów informuje, że natychmiast podjął działania mające na celu pomoc zawodniczce w jej dramatycznej walce o polepszenie warunków życiowych i poprawę zdrowia. Problemem bardzo zainteresował się nowy prezes PZPC Zdzisław Żołopa. Nasz związek nawiązał kontakt z Ministerstwem Sportu i Turystyki w sprawie kompleksowej pomocy medycznej dla naszej najwybitniejszej sztangistki w 100-letniej historii polskich ciężarów. Jesteśmy przekonani, że do wspólnej akcji MSiT oraz PZPC włączy się Polski Komitet Olimpijski. Wierzymy, że już niebawem nasza wspaniała zawodnika znajdzie się pod fachową opieką lekarską, że zacznie żyć w godnych warunkach!” – przekazał rzecznik prasowy PZPC Marek Kaczmarczyk za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Pytaniem bez odpowiedzi pozostaje, czy Wróbel zdecyduje się na przyjęcie pomocy ze strony PZPC. Z tego co można wywnioskować z wpisu federacji, wspomnianych kilka lat wcześniej nie udało się zrealizować tego, co zaoferowano. A „na stole” była choćby stała praca w COS Szczyrk czy opieka medyczna.

Agata Wróbel w sierpniu 2025 roku skończy dopiero 44 lata.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version