W nocy z wtorku na środę ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków w Warszawie. Poinformował o tym Radosław Sikorski. „Rabin Schudrich pisze, że ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków przy pomocy koktajlu Mołotowa. Dzięki Bogu nikt nie ucierpiał. Ciekawe kto nam próbuje zakłócić rocznicę wstąpienia do UE. Może ci sami, którzy bazgrali gwiazdy Dawida w Paryżu?” – napisał szef polskiej dyplomacji.
Gmina żydowska wydała oświadczenie po ataku na synagogę Nożyków. „Wielki niepokój”
Gazeta.pl otrzymała oświadczenie Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie w tej sprawie. „Próba podpalenia warszawskiej synagogi im. Nożyków wzbudziła wielki niepokój i oburzenie społeczności żydowskiej. Na szczęście synagoga była w nocy pusta, a straty materialne są niewielkie. Ogień wzniecony wybuchem koktajlu Mołotowa wygasł sam na zewnątrz budynku. Policja wszczęła natychmiast dochodzenie; przedstawiciele Rządu, Prezydenta, Sejmu, Senatu, władz miejskich Warszawy potępili incydent i zapewnili Gminę Żydowską o swej solidarności i poparciu” – czytamy.
„Nic na razie nie wiadomo o sprawcy lub sprawcach ani o motywach, jakimi się kierowali. Nie wydaje się jednak, aby były powody do obaw przed ewentualnymi kolejnymi aktami przemocy. Nabożeństwa odbywają się normalnie, ale z oczywistych jednak powodów konieczne jest zwiększenie środków bezpieczeństwa wokół budynku synagogi i biur Gminy Żydowskiej w Warszawie. Będą one wdrażane we współpracy z odpowiednimi władzami i służbami” – podkreśliła Eliza Panek, wiceprzewodnicząca Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w stolicy.
„Nasza synagoga już raz, w 1997 r., padła ofiara podobnej napaści. Dzięki natychmiastowej interwencji straży pożarnej, która ugasiła ogień, także wówczas straty materialne były niewielkie. Niestety policji nie udało się wtedy ustalić sprawcy lub sprawców. 6 lat temu zaatakowana została synagoga w Gdańsku. (…) Ponad ćwierć wieku temu, warszawiacy, w tym przedstawiciele licznych organizacji i instytucji, tłumnie odwiedzając synagogę po zamachu, dali wyraz swej solidarności. Nie wątpimy, że na tę solidarność możemy także i teraz liczyć” – dodała. „W Polsce nie może być miejsca na przemoc i nienawiść. Nasza społeczność, podobnie jak inne mniejszości, często jednak spotyka się z wrogością, wyrażaną w mowie i piśmie. Dziś w nocy zobaczyliśmy, jakie mogą być tego skutki. Wyrażamy solidarność z wszystkimi, którzy mogą jej doświadczać skutków nienawiści, zaś tych, którzy ją szerzą, wzywamy do opamiętania” – podkreśliła przedstawicielka gminy żydowskiej.
Atak na synagogę w Warszawie. Andrzej Duda: Nie ma w Polsce miejsca na nienawiść
Ambasador Izraela Jakow Liwne potępił próbę podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie. Przypomniał, że to jedyna warszawska synagoga, która przetrwała Holokaust. „Oburzające antysemickie ataki nie mogą być dziś tolerowane. Sprawcy muszą zostać znalezieni i ukarani” – napisał w serwisie X. Również ambasada Stanów Zjednoczonych odniosła się do zdarzenia. „Jesteśmy solidarni z członkami Synagogi i całą społecznością żydowską w Polsce. Wspieramy wszystkich tych, którzy działają na rzecz zwalczania antysemityzmu” – zaznaczono w oświadczeniu.
Andrzej Duda także potępił atak. „Nie ma w Polsce miejsca na antysemityzm! Nie ma w Polsce miejsca na nienawiść” – zaznaczył prezydent. Dochodzenie w tej sprawie prowadzi stołeczna policja.