Co się stało: W piątek (11 stycznia) Stany Zjednoczone ogłosiły nowe sankcje wobec Rosji. Tym razem zostały one wymierzone w sektor energetyczny. Jak wskazuje Agencja Reutera, będą to jedne z najsurowszych sankcji dotyczących rosyjskiego przemysłu naftowego. – Stany Zjednoczone podejmują szeroko zakrojone działania przeciwko kluczowemu źródłu dochodów Rosji, które finansują jej brutalną i nielegalną wojnę przeciwko Ukrainie – podkreślała sekretarz skarbu Janet L. Yellen.
Co obejmują sankcje: Lista podmiotów, które obejmą nowe sankcje, jest bardzo długa. Znalazły się na niej dwaj najważniejsi rosyjscy producenci i eksporterzy ropy naftowej: Gazprom Nieft i Surgutnieftiegaz oraz firmy ubezpieczeniowe: Ingosstrakh i AlfaStrakhovanie. Sankcje Departamentu Skarbu USA dotknęły też ponad 180 statków. Na czarnej liście znalazły się dziesiątki międzynarodowych handlarzy, 34 rosyjskie firmy zaangażowane w wydobycie ropy naftowej oraz 13 rosyjskich urzędników i szefów firm energetycznych.
Ruch Wielkiej Brytanii: W ślad za Stanami Zjednoczonymi sankcje wymierzone w rosyjski przemysł naftowy ogłosiła także Wielka Brytania. Obejmą one firmę Gazprom Neft oraz PJSC Surgutneftegas. Brytyjski rząd oczekuje, że dzięki temu ruchowi Rosja będzie miała ograniczone możliwości w zakresie generowania zysków ze sprzedaży energii. – Dochody z ropy naftowej są siłą napędową gospodarki wojennej Putina. Nie będziemy stać z boku i pozwalać, aby zyski z ropy naftowej zagrażały życiu Ukraińców – ani nie pozwolimy Rosji na dalsze napełnianie swoich skarbców, podczas gdy ona nadal zagraża bezpieczeństwu nas wszystkich – powiedział minister spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii David Lammy.
Więcej informacji o Rosji przeczytasz w tekście: „Rosyjski tankowiec 'floty cieni’ dryfuje na Bałtyku. Na pokładzie prawie 100 tys. ton ropy”.
,
Źródła: IAR, Departament Skarbu USA, Foreign and Commonwealth Office, Ukrainska Pravda, Reuters, „The New York Times”
