Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej stworzono nieco ponad rok temu. Zabiegali o to były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro i jego zastępca Michał Woś. Jak ustalił portal tvn24.pl, obecnie trwa „wygaszanie” organu, który był „oczkiem w głowie” byłego prokuratora generalnego i podlega bezpośrednio pod ministerstwo sprawiedliwości.
Inspektorat Wewnętrzny Służby Więziennej do likwidacji? „To służba, której nikt nie ufa”
Jak relacjonuje portal, pod koniec grudnia ubiegłego roku do redakcji trafiły pierwsze sygnały, że IWSW będzie zlikwidowany. – Taką decyzję podjęło kierownictwo Ministerstwa Sprawiedliwości. To służba, której nikt nie ufa. Nikt jeszcze nikogo nie złapał za rękę, ale w Służbie Więziennej jest przekonanie, że zadaniem IWSW było podsłuchiwanie mecenasów odwiedzających w aresztach i więzieniach klientów – powiedzieli anonimowi urzędnicy resortu w rozmowie z tvn24.pl.
Do redakcji portalu zgłosili się także funkcjonariusze, którzy potwierdzili oni, że trwa „cicha” likwidacja organu. – Na wewnętrznych spotkaniach usłyszeliśmy, że nasza służba od początku budziła wiele kontrowersji. Nie podobała się na przykład związkom zawodowym w samej Służbie Więziennej. Dlatego podjęto decyzję, że jednostka zostanie postawiona w stan faktycznej likwidacji – powiedział jeden z funkcjonariuszy.
„W praktyce wygląda to w ten sposób, że zwalniani są ci funkcjonariusze (około 80 osób), którzy mają już pełne prawa emerytalne. Pozostali mogą jeszcze pozostać w służbie, ale zmieni się zakres ich obowiązków, a służba i tak ma zostać definitywnie rozwiązana” – opisuje portal.
Do tego jednak wymagane jest przeprowadzenie zmian w ustawie. Jeden z funkcjonariuszy stwierdził, że obecny minister sprawiedliwości Adam Bodnar najprawdopodobniej „ma świadomość, że nie poprze jej prezydent Andrzej Duda”. – Tak czy inaczej my tracimy pracê, bo nowi rządzący nie chcą kontynuować działań jednostki stworzonej przez poprzedniego ministra, choć przecież Służba Więziennictwa powinna być niezależna od polityki – zaznaczył rozmówca.
Zmiany w prokuraturze. Adam Bodnar ogłosił konkurs na prokuratora krajowego
We wtorek 13 lutego prokurator generalny Adam Bodnar dokonał zmian w prokuraturze krajowej i powierzył Dariuszowi Kornelukowi pełnienie funkcji zastępcy prokuratora krajowego.
To jednak nie wszystko. Minister sprawiedliwości kilka dni wcześniej ogłosił z kolei konkurs na stanowisko prokuratora krajowego. W komunikacie ministerstwa napisano, że kandydat na stanowisko Prokuratora Krajowego musi mieć co najmniej 15 lat doświadczenia na samodzielnym stanowisku prokuratora, przedstawić w formie pisemnej drogę zawodową z uwzględnieniem informacji o prowadzonych lub zakończonych wobec niego postępowaniach dyscyplinarnych oraz zaprezentować koncepcję funkcjonowania prokuratury. Każdy kandydat musi przedstawić listę poparcia dla swojej kandydatury, podpisaną przez 50 prokuratorów w służbie czynnej lub asesorów prokuratury. Termin składania zgłoszeń upływa 16 lutego.
Kandydatury oceni powołany przez ministra Adama Bodnara specjalny dziewięcioosobowy zespół. Na jego czele stanie wiceministra sprawiedliwości Maria Ejchart. W składzie znajdą się: dwaj wskazani przez ministra Bodnara doradcy społeczni, dwaj przedstawiciele Krajowej Rady Prokuratorów, dwaj wskazani przez ministra specjaliści w zakresie nauk prawnych oraz po jednej osobie wskazanej przez Naczelną Radę Adwokacką i Krajową Izbę Radców Prawnych. Lista zakwalifikowanych osób zostanie ogłoszona w Biuletynie Informacji Publicznej do 21 lutego. Następnego dnia odbędą się rozmowy kwalifikacyjne z kandydatami. Członkowie komisji mają dokonać merytorycznej oceny i wybrać „osobę o najwyższych kompetencjach” – napisano w komunikacie ministerstwa sprawiedliwości.