„Istnieje duże prawdopodobieństwo, że terroryści podejmą próbę przeprowadzenia ataków w Austrii” – podano w komunikacie brytyjskiej ambasady w Austrii.
Wobec zbliżającej się Wielkanocy spodziewany jest większy ruch turystyczny m.in. w Wiedniu. „Ataki terrorystyczne mogą mieć charakter masowy i mogą wystąpić również w miejscach często odwiedzanych przez obcokrajowców” – podano.
Austria. Brytyjczycy ostrzegają przed zagrożeniem terrorystycznym
Brytyjska ambasada wytypowała miejsca, gdzie zagrożenie terrorystyczne może być największe: transport publiczny, wydarzenia sportowe i kulturalne, lokale rozrywkowe i miejsca życia nocnego, miejsca kultu i obiekty religijne oraz budynki rządowe i instytucje międzynarodowe.
„Należy zachować czujność w miejscach publicznych i stosować się do zaleceń lokalnych władz” – zaapelowano do obywateli Wielkiej Brytanii.
Ambasada w Wiedniu przypomniała, że do ostatniego aktu terroru w Austrii doszło w mieście Villach. 15 lutego 2025 roku nożownik zabił tam jedną osobę, a pięć innych ranił.
Warto zauważyć, że brytyjska ambasada wydała również ostrzeżenia dla podróżujących do: Szwecji, Belgii, Francji czy Niemiec.
Poważne zagrożenie w Austrii? Resort spraw wewnętrznych uspokaja, jest komunikat
Na komunikat wydany przez Brytyjczyków zareagowało MSW Austrii. Zapewniono, że na razie nie ma żadnych sygnałów o planowanych atakach w okresie Wielkanocy. Na okres świąt zaplanowano zwiększenie kontroli policyjnych. Przypomnijmy, w Austrii ciągle obowiązuje pomarańczowy, czyli drugi poziom zagrożenia terrorystycznego.
„Ludność nie musi podejmować specjalnych środków ani zmieniać swojego zachowania – to jedyny sposób, w jaki my, jako społeczeństwo, możemy przeciwdziałać celom terroryzmu” – napisano w oświadczeniu dla portalu oet24.at.
„Celem terroryzmu jest wywoływanie niepokoju wśród ludności oraz wywieranie negatywnego wpływu i dezorganizacja życia społecznego i publicznego (oraz prywatnego) w możliwie najgłębszym stopniu. Terroryści chcą stosować przemoc psychologiczną, aby wywołać zmiany w zachowaniu społeczeństwa” – czytamy w odpowiedzi MSW.
