We wtorek 11 czerwca w siedzibie Ministerstwa Obrony Narodowej odbyła się konferencja prasowa z udziałem ministra obrony narodowej Władysława Kosiniaka-Kamysza, wiceszefa tego resortu Cezarego Tomczyka oraz szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego gen. Wiesława Kukuły. Podczas niej wicepremier poinformował, że ze wstępnej części raportu wynika, że „570 razy w ostatnich czterech latach użyto środków przymusu bezpośredniego w postaci założenia kajdanek” przez Żandarmerię Wojskową. – Z tego znakomita większość to oczywiście żołnierze – dodał szef MON, zaznaczając, że takich decyzji nie podejmują politycy, a ŻW i prokuratura wojskowa. – W roku 2021 założono kajdanki 144 razy, w 2022 roku – 189, w 2023 – 202, a przez pięć miesięcy tego roku – 92 – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Zobacz wideo Śmierć 21-letniego żołnierza na granicy. Służby mają zdjęcie sprawcy

Podczas konferencji prasowej poinformowano także między innymi o operacji „Szpej” oraz o powstaniu biura pomocy prawnej dla żołnierzy. Więcej w artykule: „Szef MON komentuje śmierć żołnierza: Rzeczpospolita nie spocznie. Ogłosił też operację 'Szpej'”.

Komentarze po konferencji Kosiniaka-Kamysza. „Ludzkie pany dadzą prawnika”

Konferencję prasową szefów resortu obrony narodowej i szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego skomentowali w sieci dziennikarze, politycy, a nawet wojskowi. Michał Moskal zwrócił się do szefa MON: „Panie Kosiniak-Kamysz, a może zamiast tworzenia biura ds. pomocy prawnej żołnierzom, funkcjonariuszom SG i Policji zwyczajnie przestańcie ich ścigać i zlikwidujcie służący temu zespół prokuratorów Bodnara?” – zapytał poseł PiS. Jego partyjna koleżanka również odniosła się do sprawy. „Kosiniak zapowiada utworzenie biur pomocy prawnej dla żołnierzy i funkcjonariuszy 'w szczególności w tych sprawach dotyczących użycia broni przez funkcjonariuszy’. Nie pozwalają im się bronić, zatrzymują i oskarżają, ale ludzkie pany dadzą prawnika” – czytamy we wpisie Anity Czerwińskiej.

Generał Stanisław Koziej pochwalił z kolei wicepremiera za to, że odpowiadał na pytania polityczne dopiero po tym, jak salę opuścili Tomczyk i Kukuła. „Wzorcowe postępowanie ministra Kosiniaka-Kamysza. Nie odpowiada na pytania polityczne, gdy ma obok siebie żołnierza. Dziennikarze muszą się też wreszcie nauczyć, by takich pytań w takich sytuacjach nie zadawać” – skomentował były szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego i były członek Rady Bezpieczeństwa Narodowego.

Dziennikarz TVN24 Konrad Piasecki z kolei zwrócił uwagę na liczbę podaną przez szefa resortu obrony dotyczącą stosowania wobec żołnierzy środków przymusu bezpośredniego. „Od początku 2021 roku 570 razy zakuwano żołnierzy podczas zatrzymania w kajdanki. Gdzie byli wtedy wszyscy ci, którzy teraz twierdzą, że to hańbienie munduru?” – zapytał prowadzący „Kawy na ławę”.

„Zmiany w prawie proponowane teraz przez Tuska to próba gaszenia pożaru, który sami wywołali. Prawo i Sprawiedliwość zawsze będzie popierać rozwiązania, które mogą zwiększyć bezpieczeństwo Polski i poprawić warunki służby żołnierzy, ale od rządu wymagamy, aby w pierwszej kolejności odpowiednio stosować obowiązujące prawo. Państwo musi stać murem za polskim mundurem, a nie odwracać się od żołnierzy i funkcjonariuszy plecami” – napisał z kolei były szef MON Mariusz Błaszczak.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version