„Nie wiem, czy powinienem mieć współczucie dla współpracowników Prezydenta Dudy, co to w mediach opowiadali, że się nie da. Że prawo nie pozwala. Jednak po ludzku mi ich szkoda. Mieć takiego szefa, co pracowników do wiatru wystawia” – napisał na X Arkadiusz Myrcha, wiceminister sprawiedliwości.
Duda o Kamińskim i Wąsiku: Ja ich ponownie po prostu ułaskawię. Mastalerek: Nic się nie zmienia
To komentarz do opublikowanego przez „Super Express” fragmentu wywiadu, w którym Andrzej Duda odnosi się do ułaskawienia Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. – Dzisiaj Mariusz Kamiński jest w bardzo trudnej sytuacji zdrowotnej, prowadzi cały czas strajk głodowy. Maciej Wąsik także prowadzi strajk głodowy. Chciałbym, żeby to zostało przerwane. Jeżeli może to zostać przerwane tylko i wyłącznie przez to, że ja ich ponownie po prostu ułaskawię, żeby po prostu ich ratować, to to zrobię – mówi cytowany przez dziennik prezydent.
Do sprawy niedługo po publikacji materiału odniósł się szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek. Jak stwierdził w rozmowie z Onetem, w tej sprawie nic się nie zmienia. Na X Mastalerek napisał: „Toczy się postępowanie ułaskawieniowe. Prezydent Andrzej Duda podejmie decyzję niezwłocznie po otrzymaniu opinii prokuratora generalnego. Pan Adam Bodnar zwlekając i nie wypuszczając Posłów z wiêzienia naraża ich życie i zdrowie”.
Zamieszanie wokół słów Andrzeja Dudy o ułaskawieniu. „No to się porobiło”
Zamieszanie jest szeroko komentowane przez polityków i dziennikarzy. „Czyli, że znowu zmienił zdanie?” – pyta w kolejnym wpisie Myrcha.
„Prezes JK oczekuje od PAD ułaskawienia W±sika i Kamiñskiego. Prezydent na to reaguje pozytywnie. Mastalerek zaprzecza. No to się porobiło” – napisał poseł KO Bogdan Zdrojewski. Polityk nawiązał do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, która padła w piątek przed Zakładem Karnym w Przytułach Starych, gdzie przebywa Wąsik. – Mam nadzieję, że prezydent się zdecyduje i w końcu [ich – red.] uwolni. Z tą metodą, którą zastosował, to jeszcze rok może potrwać – stwierdził.
„Panie ministrze, kto w takim razie autoryzował wywiad PAD dla 'SE’ i dlaczego znalazła się w nim taka wypowiedź, jaka się znalazła? Przecież ona w jasny sposób sugeruje podjęcie przez prezydenta działań z artykułu o prawie łaski, a nie z artykułu o procedurze ułaskawieniowej” – zauważył w komentarzu pod wpisem Mastalerka Łukasz Rogojsz, dziennikarz Interii.
„Czytam po dementi ministra Mastalerka jeszcze raz słowa prezydenta. I już nic nie rozumiem” – napisała Martyna Jaszczołt z TVN24.
„Wywiad się pewnie sam autoryzował”
„Wywiad się pewnie sam autoryzował… Przypomnijcie jaki jest budżet Kancelarii Prezydenta?” – czytamy we wpisie Szymona Jadczaka z wp.pl.
„Dobrze, że w Polsce mamy takiego odważnego wiceprezydenta…” – napisał Bartosz Wieliński z „Gazety Wyborczej”.
„A po tej całej szopce i tak pewnie ich jutro rano ułaskawi” – komentuje publicysta Ben Stanley.
„Mam nadzieję, że prezydent chociaż sam siebie rozumie. Skoro cała reszta źle rozumie, co prezydent chciał dać do zrozumienia” – pisze Radomir Wit z TVN24.
„Staram się czytać rolę p.PAD z szacunkiem i otwartością. Niemniej, chaos wizerunkowo-komunikacyjny w tej sprawie wprawia – chyba każdego – w duże zakłopotanie. Nie bardzo wiadomo, jak te zwroty akcji i narracji komentować. Gdybym coś miał radzić, to chyba zmianę doradców” – ocenia Sławomir Sowiński, politolog z UKSW. „Dzisiejszy wieczór, z całą ostrością, stawia kłopotliwe pytanie: do kogo właściwie w Pałacu Prezydenckim należy ostatnie słowo?” – dodał w kolejnym wpisie.
„Tę sprawę trzeba jednak rozstrzygnąć. Myślę, że głos powinna teraz zabrać pani Grażyna Ignaczak-Bandych” – ironizuje Błażej Makarewicz z Radia Zet.
„DZIŚ dementują JUTRZEJSZE słowa PAD w SE. Dynamika polskiej polityki zakrzywia czasoprzestrzeń” – zauważa ekonomista i analityk gospodarczy Rafał Mundry.
Kiedy stanowisko Bodnara ws. zawieszenia kary? „Kwestia kilku dni”
Po osadzeniu Wąsika i Kamińskiego w zakładach karnych 9 stycznia prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego na podstawie Kodeksu postępowania karnego i zwrócił się do ministra sprawiedliwości Adama Bodnara o opinię i wydanie decyzji o wypuszczeniu polityków z więzienia na czas postępowania ułaskawieniowego. Na razie minister nie podjął decyzji w tej sprawie. Obaj uwięzieni politycy twierdzą, że są niewinni i zostali ułaskawieni przez prezydenta w 2015 roku. Identyczne stanowisko zajmuje Andrzej Duda. Wiceminister sprawiedliwości Krzysztof Śmiszek powiedział w niedzielę w TVN24, że Bodnar zapoznaje się z aktami Wąsika i Kamińskiego. Pytany o to, kiedy należy spodziewać się stanowiska prokuratora generalnego ws. zawieszenia wykonywania kary, stwierdził, że to „kwestia kilku dni”.