Donald Trump „pokazuje karty” prezydentowi Rosji Władimirowi Putinowi. Tak uważa Michael McFaul, były ambasadora USA w Rosji.
W zeszłym miesiącu Stany Zjednoczone i Rosja rozpoczęły rozmowy na temat zakończenia wojny w Ukrainie, co skrytykowały kraje europejskie, oskarżając Waszyngton o spychanie Kijowa na margines i ustępstwa wobec Moskwy.
Trump pokazuje wszystkie swoje karuty
McFaul powiedział, że jeśli Trump odsłoni swoje „karty” i pójdzie na ustępstwa wobec Putina, będzie to miało znaczące konsekwencje dla interesów bezpieczeństwa USA na całym świecie, a inni światowi przywódcy mogą próbować zaanektować dodatkowe terytorium.
W komentarzu, opublikowanym w poniedziałek przez U.S. News & World Report, McFaul, który pełnił funkcję ambasadora USA w Rosji w latach 2012-2014, podzielił się swoim doświadczeniu w negocjacjach z Moskwą i swoich poglądach na próby prowadzenia przez Trumpa rozmów pokojowych z Putinem.
„Mogę powiedzieć, że nasz prezydent podchodzi do tego w niewłaściwy sposób; odsłania swoje »karty«”— napisał McFaul, nawiązując do słów Trumpa skierowanych do prezydenta Ukrainy. ” Trump wydaje się postrzegać całą wojnę przez zniekształcony obiektyw Putina” — dodał były ambsador.
18 lutego Trump powiedział dziennikarzom, że Ukraina „nigdy nie powinna była rozpoczynać” wojny. Następnego dnia opisał w mediach społecznościowych prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jako „dyktatora, który utrzymuje władzę bez przeprowadzonych wyborów”.
Niezbędna gwarancja bezpieczeństwa
— Jedynym sposobem na uzyskanie prawdziwego porozumienia pokojowego byłoby przekonanie Putina, że nie może podbić więcej terytorium. Wymagałoby to od USA i naszych europejskich partnerów dostarczenia Ukrainie większej ilości broni, aby doprowadzić do impasu na polu bitwy — dodał McFaul.
Dodał, że „Trump zasygnalizował jednak coś przeciwnego”. W poniedziałek Trump nakazał wstrzymanie wszelkiej pomocy wojskowej dla Ukrainy.
— Dyplomacja obejmuje transakcje, ustępstwa ze wszystkich stron i zaangażowanie w ideę, że nic nie jest uzgodnione, dopóki wszystko nie zostanie uzgodnione. A w każdych rozmowach pokojowych mediator stara się stworzyć wrażenie neutralności — dodał były ambasador.
W piątek Trump i Zełenski odbyli spotkanie w Białym Domu, które przerodziło się w kłótnię, gdy rozmawiali o porozumieniu w sprawie zawieszenia broni w Ukrainie i gwarancjach bezpieczeństwa ze strony USA.
Prezydent USA powiedział do Zełenskiego: — Upoważniłem cię do bycia twardym facetem… Albo zawrzesz umowę, albo wychodzimy — stwierdził. Za chwilę dodał, że prezydent Ukrainy „nie ma kart”.
Ponieważ obecni byli członkowie mediów, Trump powiedział, że obrady „będą świetnym show”.
— Prawdziwa dyplomacja odbywa się za zamkniętymi drzwiami, a nie za pośrednictwem mediów społecznościowych czy kamer — skomentował McFaul. — Jednak zanim jeszcze rozpoczęły się poważne negocjacje, Trump i jego zespół pokazali już wszystkie swoje najlepsze karty — dodał. Mc Faul odniósł się do ustępstw, jakie zdaniem Trumpa i innych amerykańskich polityków Ukraina musi poczynić, w tym porzucić swój cel przystąpienia do NATO.
McFaul powiedział, że Putinowi nie można ufać, nazywając rosyjskiego prezydenta „cynicznym siłaczem, którego priorytety i polityka są sprzeczne z amerykańskimi wartościami i interesami”.
— Bez względu na to, jak bardzo stosunki amerykańsko-rosyjskie mogą zostać naprawione lub wznowione, nie ma wszechświata, w którym Putin byłby sojusznikiem USA lub godnym zaufania partnerem — dodał.
Trump zachwyca się sobą, Zełenski mówi o pokoju
Prezydent USA Donald Trump w poniedziałek na portalu Truth Social napisał: „Jedynym prezydentem, który nie oddał żadnego kawałka z ukraińskich ziem Rosji, jest prezydent Donald J. Trump. Pamiętajcie o tym, gdy słabi i nieskuteczni Demokraci krytykują”.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski napisał na X,: „Podstawowym scenariuszem jest utrzymanie pozycji i stworzenie warunków dla właściwej dyplomacji, aby osiągnąć jak najszybsze zakończenie tej wojny sprawiedliwym pokojem. Potrzebujemy pokoju, prawdziwego i uczciwego, a nie niekończącej się wojny. A gwarancje bezpieczeństwa są niezbędne”.
— Brak gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy 11 lat temu pozwolił Rosji rozpocząć okupację Krymu i wojnę w Donbasie. Później brak gwarancji bezpieczeństwa pozwolił Rosji na rozpoczęcie inwazji na pełną skalę, a teraz, z powodu braku jasnych gwarancji bezpieczeństwa, Rosja nadal podsyca tę wojnę. Świat to widzi i świat to uznaje. Dziś kontynuowaliśmy nasze prace z europejskimi partnerami nad specjalną architekturą dyplomatyczną i bezpieczeństwa, która może przybliżyć nas do pokoju — dodał Zełenski.
Carl Bildt, współprzewodniczący Europejskiej Rady Stosunków Zagranicznych, napisał na X w lutym: „To z pewnością innowacyjne podejście do negocjacji, by iść na bardzo duże ustępstwa jeszcze przed ich rozpoczęciem”.
— Administracja Trumpa rozdała karty przed rozpoczęciem rozmów w sprawie wojny w Ukrainie: nie dla członkostwa w NATO; nie dla wojsk amerykańskich odgrywających jakąkolwiek rolę; w efekcie scedowanie terytorium okupowanego na Rosję; a nawet stwierdzenie, że Ukraina może pewnego dnia stać się częścią Rosji. Niezwykłe — odpowiedziała Helen Clark, była premier Nowej Zelandii, na post Bildta.
22 lutego rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow powiedział, że trwają przygotowania do spotkania Putina i Trumpa, ale nie podał daty.
Po spotkaniu z Zełenskim, Trump powiedział, że ukraiński prezydent może wrócić do Białego Domu, gdy będzie „gotowy na pokój”.
Tekst opublikowany w amerykańskim „Newsweeku”. Tytuł, lead i śródtytuły od redakcji „Newsweek Polska”.