Ustawa w sprawie pigułki „dzień po” została przyjęta przez Sejm i Senat. Aby weszła w życie, musi jednak zostać podpisana przez prezydenta, a z jego wypowiedzi wynika, że nie ma co na to liczyć. Ministerka zdrowia Izabela Leszczyna w czwartek poinformowała, że „ma plan B”, jeżeli Andrzej Duda nie poparłby tej inicjatywy.
Andrzej Duda nie podpisze ustawy ws. tabletki „dzień po”? Izabela Leszczyna „ma plan B”
– Z przykrością słyszę, że pan prezydent, z uporem godnym lepszej sprawy, staje przeciwko polskim kobietom, jeśli chodzi o tabletkę „dzień po”, czyli bezpieczną antykoncepcję awaryjną, która nie jest żadną tabletką wczesnoporonną. Jak pan prezydent nie podpisze ustawy, to mam plan B – powiedziała Izabela Leszczyna, cytowana przez TVN24. Ministerka zaznaczyła, że „tabletka i tak będzie dostępna bez recepty”, ale o konkretach będzie informowała dopiero, jak prezydent wyczerpie czas, jaki ma na podpisanie ustawy. Izabela Leszczyna stwierdziła, że chce dać Andrzejowi Dudzie czas do namysłu. – Chciałabym zrobić to do końca kwietnia, aby od 1 maja było już nowe prawo – poinformowała.
Tabletka „dzień po”. Andrzej Duda: Jej dostępność dla niepełnoletnich jest daleko idącą przesadą
Andrzej Duda we wtorkowym wywiadzie dla TVN24 wypowiedział się na temat nowelizacji prawa farmaceutycznego, która zakłada dostępność tabletki „dzień po” bez recepty. Prezydent zapowiedział, że jej nie podpisze. Polityk wyjaśnił, że nie ma „nic przeciwko temu, żeby ta pigułka była”. – Jej dostępność całkowicie swobodna, bez recepty dla niepełnoletnich osób jest – uważam – daleko idącą przesadą – stwierdził.
Więcej informacji na ten temat znajduje się w artykule: „Prezydent o aborcji i tabletce „dzień po”. Jednoznaczna deklaracja ws. ustawy„.