– Słyszałem kolejne jakieś spekulacje, są jakieś artykuły, komentarze i (…) mówię to w sposób taki jednoznaczny: nie, nie będę kandydował w wyborach prezydenckich – zapowiedział 23 maja w TVP Info Donald Tusk. – (…) Mam tutaj do wykonania naprawdę bardzo dużo roboty. Parę miesięcy ani lat nie starczy, żeby to wszystko wysprzątać, więc ja mam naprawdę co robić – tłumaczył.
Szef rządu podkreślił też, że „wszystkie dane ku temu, żeby być dobrym prezydentem” ma Rafał Trzaskowski. – Ale wiem, że ma w sercu Warszawę i że ma też robotę do wykonania, więc to będzie jego decyzja. Ale jeśli się zdecyduje, będzie miał moje pełne wsparcie – zapewnił.
W ten sposób Tusk chciał zapewne uciąć wszelkie spekulacje na temat jego potencjalnego startu w wyborach i początkowo wydawało się, że nawet mu się to udało. Szybko jednak komentatorzy zaczęli sugerować, że nie należy brać tych deklaracji za pewnik. Z informacji „Wprost” wynikało zaś, że Tusk miał nawet szykować Tomasza Siemoniaka na premiera. Jak informowało nasze źródło, być może jednak na razie z wewnętrznych sondaży wynikało, że szef rządu nie ma szans na prezydenturę.
W zapewnienia premiera nie wierzą też niektórzy koalicjanci.
– Politycy różne rzeczy ogłaszają. Fakty świadczą o czym innym. Nie tylko ja nie wierzę, ale również wielu polityków Platformy Obywatelskiej. I zapewniam, że Donald Tusk za pół roku będzie oficjalnym kandydatem na prezydenta — powiedział w poniedziałek Marek Sawicki z PSL w Radiu Plus.
Postanowiliśmy sprawdzić, czy Polacy chcieliby, żeby Donald Tusk porzucił premierostwo na rzecz prezydentury.
Czy uważasz, że Donald Tusk powinien startować w wyborach na prezydenta?
58,7 proc. Polaków uważa, że premier nie powinien startować w wyborach prezydenckich. Jak wynika z badania agencji SW Research dla „Wprost”, tylko 19,8 proc. popiera taki pomysł. To mniejszy odsetek niż tych, którzy wskazali odpowiedź „Nie mam zdania” (21,5 proc.).