Jak pisaliśmy na Gazeta.pl, poseł Koalicji Obywatelskiej Michał Szczerba przekazał, że Daniel Obajtek został na 3 czerwca wezwany do prokuratury. Szczerba podkreślił, że prokuratura prowadzi „trzy gigantyczne śledztwa” w sprawie Obajtka. Były prezes Orlenu odniósł się do wypowiedzi Michała Szczerby 2 czerwca na antenie Polsat News.
Daniel Obajtek: Michał Szczerba nie ma prawa mówić, że jestem ścigany
Trzy śledztwa ws. Daniela Obajtka, do których nawiązał Szczerba, dotyczą fuzji Lotosu z Orlenem, zaliczki na zakup ropy oraz zawyżania cen benzyny. – Jaka wizyta w prokuraturze? Jaki areszt? (…). Jeśli chodzi o kwestie prokuratorskie, to nie toczą się wobec mnie żadne postępowania (…). Jeśli mówimy o tych postępowaniach pana Szczerby, to są one w sprawach tylko politycznych, bo to jest kwestia połączenia Orlenu z Lotosem – powiedział Obajtek.
Daniel Obajtek przekazał, że jego prawnicy analizują możliwość pozwania Michała Szczerby w trybie wyborczym. – Pan Szczerba nie ma prawa mówić, że jestem ścigany. Nie ma prawa mówić do obywateli tego kraju, że mają dzwonić na policję, jak mnie zobaczą, bo nie mam żadnego prawomocnego wyroku ani żadnych zarzutów – stwierdził były prezes Orlenu.
Daniel Obajtek startuje w wyborach do europarlamentu. „Policja nie pozwala mi robić kampanii”
Obajtek został zapytany, czy 3 czerwca stawi się w prokuraturze. – Nie odebrałem jeszcze żadnego wezwania. Pilnujemy z panem mecenasem terminów i on będzie w kontakcie z prokuraturą – oświadczył Daniel Obajtek.
Były prezes Orlenu wspomniał również o swojej kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego. Obajtek kandyduje w eurowyborach z pierwszego miejsca na podkarpackiej liście PiS. – Prowadzę kampanię, jestem jedynką, więc nie jestem w miejscu zamieszkania. Organy państwa muszą nas traktować poważnie. Policja jeździ za mną, nie pozwala mi robić kampanii – powiedział Daniel Obajtek.