Kolejna akcja zbierania pieniędzy na nasadzenia ma ruszyć wiosną tego roku.
Nie integracja, a działanie „na poważnie”
W sadzeniu drzew Auchan nie był pionierem. Wcześniej podobne działania podjęły m.in. Logistics Poland, ogólnopolski operator parków magazynowych oraz Grupa Zasada. W obu przypadkach zachęcano klientów do zawierania umów, a w ramach dodatkowej nagrody firma sadziła drzewo. „Dajemy wyraźny sygnał naszym pracownikom, kontrahentom i klientom, że wszyscy możemy być społecznie odpowiedzialni i realnie wpływać na otaczający nas świat (…) Nasadzenia są koordynowane przez lokalne nadleśnictwa i one sprawują opiekę nad młodnikiem, a później lasem” – wyjaśniła w komunikacie Grupa Zasada.
O profesjonalizm tu właśnie chodzi. Są firmy, które w ramach działań integracyjnych dla pracowników organizują sprzątanie lasów albo sadzenie drzew, ale na poważnie wszedł do Polski już inny model działania. Polega on na tym, że firmy płacą za profesjonalne sadzenie i to nie w miejscu, w którym wydaje im się to przydatne ze względów wizerunkowych (np. w sąsiedztwie magazynów), ale tam, gdzie drzewa przyjmą się i stworzą wartościowy ekosystem. To już nie element gry w trakcie szkoleń z przywództwa, a przemyślane działania.
– Ściśle współpracujemy z lokalnymi społecznościami. Wiele z nich chce odbudować swoje tereny leśne, które zostały zdewastowane np. w wyniku pożaru, działania szkodników czy innych klęsk żywiołowych. Nie mają jednak do tego potrzebnych funduszy, więc wstrzymują działania, a tereny, które od zawsze były lasami, zieloną pustką. Szukamy takich miejsc, w których bez naszej działalności trudno byłoby posadzić kilka, czy kilkadziesiąt tysięcy drzew – mówi Katarzyna Bobińska-Marecka, marketing manager w Posadzimy.pl, firmy, która sadzi drzewa w imieniu swoich klientów biznesowych.
Dlaczego firmy sadzą drzewa?
Rozmówczyni zastrzega, że jej firmie nie zależy na tym, żeby „po prostu posadzić jak największą liczbę drzew”. – Gdyby tak było, moglibyśmy założyć jedną z wielu w Polsce plantacji. Niestety posadzone tam drzewa przeznaczone są głównie do produkcji papieru. Chcemy, jednak żeby nasze lasy, które sadzimy wspólnie z naszymi partnerami przetrwały jak najdłużej – mówi.
Przedstawicielka Posadzimy.pl wyjaśnia, w jaki sposób wybierane jest miejsce, w którym zasadzone mają zostać drzewa.
Musi to być działka przeznaczona do zalesienia, w której okolicy nie są planowane żadne rozbudowy infrastruktury i budynków. Minimalizujemy w ten sposób ryzyko przekształcenia wybranego obszaru w inwestycyjny. Miejsce powinno być w bliskości innych lasów, żeby posadzone sadzonki jak najszybciej wtopiły się w ekosystem i wrosły w ten już istniejący. Do tego „nowe lasy” nie są grodzone, tak aby dostęp do nich miały przede wszystkim zwierzęta, które są niezbędne w procesie „naturalizacji” – wyjaśnia.
Sadzonka za 9,9 zł
Firma nie zdecydowała się na wprowadzenie usługi łączącej sadzenie drzew z integracją pracowników firm zlecających nasadzenia. Jak przekonuje, obecność tylu osób na często trudno dostępnym terenie, wiązałoby się np. z możliwością zniszczenia delikatnych sadzonek. Sadzenie odbywa się w dwóch przedziałach czasowych (od kwietnia do czerwca i od października do grudnia). Skoro wspólne sadzenie nie jest elementem integracji, to dlaczego firmy decydują się płacić za sadzonki?
– Firmy, które z nami współpracują, wzmacniają swoje proekologiczne działania, ale też wykorzystują ich potencjał do działań edukacyjnych i promocyjnych, namawiając swoich klientów do takich samych zachowań. Mogą na przykład ogłosić, że posadzą drzewo w zamian za pozyskanie nowego klienta albo będą w ten sposób gratyfikowały niską liczbę reklamacji lub wysokie opinie w systemach poleceń – opisuje Katarzyna Bobińska-Marecka.
Zasadzenie jednego drzewa to koszt 9,9 zł. W cenę wliczony jest zakup sadzonki, przygotowanie miejsca i posadzenie sadzonki. Firma chwali się posadzeniem blisko400 tys. drzew.