W niedzielę po południu Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło, że popiera start Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich. Kandydatura miała zostać wyłoniona przez komitet obywatelski i nie jest bezpośrednią nominacją Nowogrodzkiej, choć sam Jarosław Kaczyński mówił, że Karol Nawrocki był „od początku w naszym konkursie”.
Podczas wystąpienia na krakowskiej hali „Sokoła” prezes Instytutu Pamięci Narodowej uderzył dwukrotnie w pretendenta Koalicji Obywatelskiej do objęcia najważniejszego urzędu w państwie – Rafała Trzaskowskiego.
Wybory prezydenckie. Karol Nawrocki uderza w Rafała Trzaskowskiego
Na początku swojego przemówienia Karol Nawrocki powiedział, że żyje „skromnie, ale zawsze godnie i zawsze z Polską w sercu”.
– Zaufajcie mi, nie robiłem sobie selfie, gdy każdego dnia jechałem tramwajem linii 12 z gdańskich Siedlec na Uniwersytet Gdański. To była moja codzienność, nie potrzebowałem sobie robić żadnych zdjęć – stwierdził, czym nawiązał choćby do niedawnej kampanii promocyjnej Warszawy, gdy Rafał Trzaskowski przemierzał stolicę nowo wybudowaną trasą tramwajową do Wilanowa.
Później szef IPN wskazał, że jedną z najważniejszych dla niego wartości jest wolność, ale tylko w oparciu o wartości chrześcijańskie. – Nie możemy się tych wartości wstydzić i ściągać krzyży w urzędach polskiej stolicy – oznajmił, czym nawiązał do tegorocznej decyzji swojego oponenta, wydanej w Warszawie na podstawie zarządzenia.
Donald Tusk reaguje na słowa kandydata popieranego przez PiS. „Coś o tym wiem”
Krótko po godzinie 19 do słów Karola Nawrockiego nawiązał w swoich mediach społecznościowych premier Donald Tusk.
„Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów – przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy” – przekazał na platformie X lider Koalicji Obywatelskiej. Wiadomość szefa rządu do odniesienie do wyborów prezydenckich z 2005 roku, gdy najpierw wygrał I turę, ale w II turze przegrał z byłym prezydentem Lechem Kaczyńskim.