Wojna w Ukrainie trwa, w nocy z 12 na 13 marca Rosja przeprowadziła liczne ataki na budynki mieszkalne. Mimo akcji ratunkowych nie udało się uratować życia wszystkich osób.
Wojna w Ukrainie. Rosja zaatakowała budynki mieszkalne. Są ofiary śmiertelne wśród cywili
Rosyjskie rakiety uderzyły w blok mieszkalny w Sumach w północno-wschodniej Ukrainie. W pięciopiętrowym budynku uszkodzono 30 mieszkań, a 15 zostało doszczętnie zniszczonych. Spod gruzów udało się uratować 10 osób, natomiast ośmioro cywili zostało rannych. Trwa ustalanie liczby ofiar. To kolejny w ostatnim czasie przypadek ataku rosyjskiego bezzałogowca w cywilne zabudowania.
Rosja zaatakowała również miasto Myrnohrad w obwodzie donieckim, które znajduje się 30 km od linii frontu. Bomba lotnicza trafiła tam w budynek mieszkalny. Zginęło dwóch cywilów, a pięciu zostało rannych. Do podobnego ataku doszło we wtorek w Krzywym Rogu, gdzie na blok mieszkalny spadły odłamki rosyjskiej rakiety Ch-59. Cztery osoby zginęły, a ponad 40 zostało rannych. Wśród nich były dzieci.
Rosjanie mimo sankcji zwiększyli produkcję rakiet, bezzałogowców i kierowanych bomb lotniczych. Tą bronią niemal codziennie uderzają w ukraińskich cywilów, zarówno w pobliżu linii frontu, jak i na terytoriach w głębi kraju.
Anton Hereszenko poinformował o ataku ukraińskich dronów na FSB
„Budynek FSB w rosyjskim Biełgorodzie skutecznie zniszczył ukraińskiego drona!” – napisał 13 marca były doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Hereszenko. Z kontekstu można jednak wywnioskować, że polityk popełnił błąd i zapomniał dodać słowa „przez”, które zmieniłoby znaczenie zdania po tłumaczeniu na „budynek FSB w rosyjskim Biełgorodzie skutecznie zniszczony przez ukraińskiego drona”. Świadczy o tym zdjęcie przedstawiające dym wydobywający się z Federalnej Służby Bezpieczeństwa.