Nowe informacje: CNN, powołując się na źródła, podaje, że mężczyzna, który wynajął wspomnianą teslę to Matthew Alan Livelsberger. Był on czynnym żołnierzem Zielonych Beretów. Mężczyzna miał stopień starszego sierżanta. Wcześniej stacjonował w Niemczech. Na razie nie ma oficjalnego potwierdzenia, że chodziło właśnie o niego. Amerykańska armia poinformowała w czwartek w oświadczeniu, że Livelsberger nie żyje, choć nie przekazała, że zginął w eksplozji w Las Vegas. CNN podaje, że w czasie zdarzenia 36-latek był na urlopie.
Eksplozja Tesli: FBI sprawdza, czy eksplozja samochodu marki Tesla przed hotelem Donalda Trumpa ma związek z terroryzmem. Zginął w niej kierowca auta, a rannych zostało siedem osób. Skutki wybuchu byłyby zdecydowanie większe, gdyby nie bardzo solidna konstrukcja nadwozia pojazdu – poinformowała policja. Eksplozja nastąpiła, ponieważ w bagażnik kierowca przewoził noworoczne fajerwerki i paliwo kempingowe. Amerykańskie media podają, że w tej sprawie z prezydentem elektem Donaldem Trumpem ściśle współpracuje członek jego przyszłego gabinetu i w³a¶ciciel Tesli, Elon Musk.
Atak w Nowym Orleanie: Służby początkowo powiązały ten incydent z tragicznymi wydarzeniami w Nowym Orleanie, gdzie zamachowiec wjechał w tłum ludzi, zabijając 14 osób. FBI podkreśla jednak, że nie ma na razie żadnych dowodów, aby te dwa wydarzenia mogły się ze sobą łączyć. – Na wczesnym etapie śledztwa nic nie wskazuje na wspólne działania – informował na konferencji prasowej Christopher Raia z FBI.
Czytaj także: Czy Trump przyniesie pokój? „Może naciskać na Kreml, ale szybkie porozumienie to iluzja”.
Źródła: CNN, IAR