Sytuacja na Bałtyku jest „niekorzystna” dla Rosji, ponieważ wszystkie pozostałe kraje nadbrzeżne są już w NATO, a „możliwość korzystania z Bałtyku i ograniczenie działań Sojuszu Północnoatlantyckiego leży w strategicznym interesie Rosji” – stwierdził kontradmirał podczas konferencji w Helsinkach.

– Rosyjska Flota Bałtycka jest wciąż bardzo sprawna – dodał, podkreślając przy tym, że mimo jej obecności na morzu, nie doszło do „prowokacji”, a przynajmniej nie w stosunku do fińskich okrętów.

Rosja gotowa do niszczenia podwodnej infrastruktury na Bałtyku

Ze względu na „wzrost znaczenia militarnego Bałtyku oraz większe napięcia w regionie” – kontynuował – fińska marynarka wojenna musi być przygotowana także do działań „poza własnymi wodami terytorialnymi”.

– Według informacji posiadanych przez służby Rosja jest gotowa użyć nawet swoich okrętów wojennych do uszkodzenia podwodnej infrastruktury na Bałtyku – odpowiedział dowódca na pytanie fińskiej prasy.

Obecnie na Morzu Bałtyckim operują także siły morskie NATO w związku z rozpoczętą w styczniu operacją Baltic Sentry (Bałtycka Straż), której celem jest nadzór i ochrona podwodnej infrastruktury krytycznej. Misję powołano na szczycie w Helsinkach po tym jak pod koniec grudnia uszkodzony został estońsko-fiński kabel elektroenergetyczny EstLink2, o co podejrzewany jest tankowiec należący do rosyjskiej floty cieni, który realizował kurs z Petersburga w stronę Egiptu.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version