Hiszpańska ekspedycja badająca dno morskie Antarktydy wykryła ogromne wycieki metanu. Gaz wydostaje się z dna morskiego i ma ok. 30-krotnie większy potencjał podgrzewania planety niż dwutlenek węgla. Metan może się unosić z dna morskiego m.in. uwalniany przez mikroorganizmy, które emitują go ze względu na ocieplające się oceany, ale kolumny gazu, które zauważyli Hiszpanie, sięgały nawet 700 m wysokości. Ocieplenie wody oceanicznej może prowadzić do przekroczenia granicy stabilności.

Bryły hydratu metanu na dnie morza

Naukowcy natrafili na dnie morza na tzw. bryły hydratu metanu, inaczej zwane lodem metanowym. Związek ten nagromadził się na dnie morskim około 20 tys.lat temu w wyniku rozkładu materii organicznej.

„To jak lód, który można podpalić i spłonie” – wyjaśniają badacze z Instytutu Nauk Morskich z siedzibą w Barcelonie.

Klatrat metanu to substancja krystaliczna złożona z cząsteczek wody i metanu. Klatraty zostały odkryte pod koniec XIX wieku wraz z hydratami etanu, etylenu i podletnku azotu. W latach 30. XX wieku skojarzono po raz pierwszy krystaliczny materiał zatykający rurociągi gazu właśnie z hydratami metanu. W latach 60. XX wieku złoża hydratów znaleziono na Syberii, a także na szelfach kontynentalnych. W latach 80. XX wieku wydobyto u wybrzeży Gwatemali pierwszą próbkę klatratu.

Największe z dotychczas odkrytych klatratów metanu występują w głębi Blake Ridge u wybrzeży Karoliny Północnej, bogate złoża znajdują się w Zatoce Meksykańskiej oraz rowie Nankai u wybrzeży Japonii.

Obecnie rozważane jest wykorzystanie zasobów klatratu metanu jako potencjalnego źródła gazu ziemnego. Ale na początku XXI wieku metan uwięziony w hydratach zaczęto postrzegać jako potencjalne źródło zmian klimatu. Teoria się zaczyna się coraz bardziej ugruntowywać.

 Metan jest gazem cieplarnianym, którego zdolność zatrzymywania ciepła jest dwudziestokrotnie większa niż w przypadku dwutlenku węgla.Ed RhodesEast News

Zmiany klimatu uderzają w Antarktydę

Na Antarktydzie zmiana klimatu jest widoczna niemal gołym okiem. To region świata dotknięty w znacznym stopniu globalnym ociepleniem. Temperatura wzrosła tu o ponad trzy stopnie w ciągu zaledwie pół wieku.

Uczestnicy badania emisji metanu oszacowali, że na obserwowanym obszarze zgromadziło się około 24 gigaton węgla w hydratach metanu, co odpowiada ilości gazu, jaką ludzkość emituje w ciągu dwóch lat.

Takie zjawiska zostały już odnotowane w Arktyce, ale to pierwszy raz, kiedy wykryto je na Antarktydzie.

Hydraty metanu, podobnie jak lód, są stabilne w niskich temperaturach i przy wysokich ciśnieniach, ale wraz z ociepleniem oceanów (z powodu wypiętrzenia masy lądu Antarktydy) ulegają destabilizacji, a gaz po prostu wybucha.

Kolumny metanu zaobserwowane przez naukowców rozpuszczają się na wysokości około 150 metrów od powierzchni oceanu. Przyszła ma ujawnić, w jakim stopniu gaz jest uwalniany do atmosfery.

Geolodzy ostrzegają jeszcze przed innym zagrożeniem. Niestabilność osadów morskich może powodować ogromne osuwiska, a to może z kolei wywołać tsunami.

Około 8150 lat temu osuwisko Storegga w Arktyce zdewastowało wybrzeża północnej Europy. Osuwisko Storegga miało podobne rozmiary jak tereny Andaluzji.

Bąble metanu na jeziorze BajkałCover Images/East NewsEast News

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version