W skrócie
-
Burmistrz Nelson Marroquín został zamordowany podczas parady w Gwatemali, a jego ochroniarz trafił do szpitala.
-
Krajowe władze potępiły atak, zapowiadając śledztwo i reakcję państwa.
-
Narastająca przestępczość gangów oraz ucieczka członków Barrio 18 powodują napięcia w kraju.
W Gwatemali doszło do kolejnej brutalnej zbrodni związanej z działalnością gangów. W sobotę w miejscowości Obero, około 70 kilometrów na wschód od stolicy, zamordowano 38-letniego burmistrza Nelsona Marroquína.
Do ataku doszło w trakcie lokalnej parady bożonarodzeniowej. Uzbrojeni napastnicy oddali strzały w kierunku włodarza miasta, śmiertelnie go raniąc. Jeden z jego ochroniarzy został postrzelony i trafił do szpitala.
Informacje potwierdziło Krajowe Stowarzyszenie Gmin. Prezydent Gwatemali Bernardo Arévalo potępił zbrodnię, ogłaszając wszczęcie natychmiastowego śledztwa i zapowiadając zdecydowaną reakcję państwa.
Gwatemala z rekordową przestępczością. Sytuację pogarsza ucieczka z więzienia członków gangu
Gwatemala, podobnie jak inne kraje Ameryki Środkowej, mierzy się z narastającą przestępczością gangów. Wskaźnik zabójstw wynosi tam 17,7 na 100 tysięcy mieszkańców – to ponad dwukrotnie więcej niż średnia światowa.
Dodatkowe napięcia wywołała październikowa ucieczka 20 członków brutalnego gangu Barrio 18. Był to największy kryzys od początku kadencji Arévalo, który objął urząd w styczniu 2024 roku.
W odpowiedzi na masowy jailbreak rząd Gwatemali ogłosił, że Stany Zjednoczone wyślą specjalny zespół FBI, który pomoże w ujęciu niebezpiecznych przestępców. Po ucieczce Arévalo zdecydował się również na zmianę ministra spraw wewnętrznych.
Stany Zjednoczone od lat klasyfikują Barrio 18 jako zagraniczną organizację terrorystyczną, co podkreśla skalę problemu, z którym zmaga się region. Dotychczas schwytano jedynie czterech zbiegów, a poszukiwania pozostałych trwają.


