Początek rundy wiosennej Ekstraklasy może oznaczać dla Cracovii trudne zadanie. Drużyna rzutem na taśmę zapewniła sobie przerwę świąteczną nad strefą spadkową. Posada trenera Jacka Zielińskiego miała być zagrożona, lecz dobrą grą na koniec rundy dostał szansę przygotowania zespołu do kolejnej rundy. Nie ma jednak łatwego zadania.
Cracovia musi sobie radzić bez Kamila Glika
Zespół z Krakowa udał się na zgrupowanie do tureckiego Belek. Rozegrał już jeden sparing, remisując 3:3 z Debreceni. Jeden z następnych treningów po meczu skończył się źle dla Kamila Glika. Defensor blokując piłkę kolanem nabawił się urazu, który wymagał interwencji medyków. Nie mógł już wznowić treningu, więc klub poddał go badaniom.
Te stwierdziły naruszenie więzadła, co oznacza konieczność długiego leczenia. W przeciwieństwie do zerwania Glik nie straci już sezonu. Według doniesień portalu TVP Sport ma jednak opuścić początek rundy wiosennej. Przewidywany czas rehabilitacji byłego reprezentanta Polski to od sześciu do ośmiu tygodni.
Co oczywiste, absencja Kamila Glika na początku rundy wiosennej Ekstraklasy wiąże się z faktem, że piłkarz nie będzie mógł normalnie przygotowywać się z ekipą podczas obozu. Cracovia ma jeszcze do rozegrania sparingi ze Sturmem Graz, Zorią Ługańsk, Żeleziarne Podbrezowa oraz Wiślanami Jaśkowice.
Cracovia walczy o utrzymanie w Ekstraklasie
Cracovia to obecnie trzynasta drużyna w tabeli PKO Ekstraklasy. Z dorobkiem 21 punktów ma zaledwie trzy punkty przewagi nad szesnastą Koroną Kielce, zajmującą pierwsze miejsce spadkowe. W rundzie jesiennej krakowianie wygrali tylko cztery mecze, a dziewięć zremisowali. Zieliński liczy, że w zimowym oknie transferowym do klubu dołączą nowi zawodnicy.