Przemówienie Marcina Kierwińskiego podczas uroczystych obchodów Dnia Strażaka wywołało burzę. Politycy PiS sugerowali, że szef MSWiA mógł być pod wpływem alkoholu, jednak minister zapewniał, że w sprawie nie ma „drugiego dna”, a dziwnie brzmiący głos to efekt problemów z nagłośnieniem. Aby uciąć spekulacje, opublikował wynik badania alkomatem, jednak nawet to nie przekonało wszystkich.

Głos w sprawie postanowił zabrać marszałek Sejmu Szymon Hołownia, który podczas uroczystości siedział obok ministra Kierwińskiego. – Rozmawiałem z ministrem Kierwińskim przed i po jego wystąpieniu, spędziliśmy obok siebie na trybunie dwie godziny. Pan minister z pewnością nie znajdował się pod wpływem alkoholu – powiedział w rozmowie z Onetem. – Faktycznie, pogłos bardzo utrudniał przemawianie, co rzeczywiście szczególnie wybrzmiało akurat w czasie wystąpienia ministra, i co zrodziło u niektórych obecnych podejrzenie, że może chodzić o nagły incydent neurologiczny – dodał.

– Po wystąpieniu rozmawialiśmy jednak jeszcze z panem ministrem i o problemach technicznych z dźwiękiem, i o sprawach bieżących, a następnie odwiedziliśmy stoiska okolicznościowego pikniku. Nic nie wskazywało na żadną jego niedyspozycję” — podkreślił Hołownia. – Życzę panu ministrowi zdrowia i wytrwałości wobec tych, którzy — gdy mają wątpliwości — zamiast najpierw okazać troskę, spieszą z oskarżeniami — dodał marszałek Sejmu.

Kierwiński opublikował wynik badania alkomatem

Po przemówieniu Kierwiński poddał się badaniu alkomatem, którego wynik opublikował w mediach społecznościowych. Wszystko wskazuje na to, że minister był całkowicie trzeźwy. „Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0. To co wydarzyło się na uroczystościach spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem” – napisał polityk na portalu X.

W obronie Kierwińskiego stanęli politycy obozu rządzącego. Wicepremier i szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał, że ministra spraw wewnętrznych i administracji zna bardzo dobrze. „Jest profesjonalistą zarówno w pracy, jak i poza nią. Przedstawione przez niego badania także nie pozostawiają wątpliwości w kwestii dzisiejszego wydarzenia. Wszelkie kłamliwe insynuacje są kolejnym dowodem na brudną politykę opozycji” – podkreślił. „Mam nadzieję, że wszystkim pisowskim hejterom jest po prostu wstyd” – napisał z kolei minister finansów Andrzej Domański.

Udział

Leave A Reply

Exit mobile version